Kobieta kominiarz to szczęście podwójne

- Uwielbiam swój kominiarski mundur. Każdy z 13 guzików coś oznacza i nie mogę się opędzić od ludzi, którzy chcieliby nie tylko je potrzymać na szczęście, ale wręcz obrywać - opowiada pani Ewa, jedna z niewielu kobiet kominiarzy w Polsce.

Kobieta kominiarz to szczęście podwójne

Foto: Glow Images/East News

"Reportaż Jana Kasi" - 11 kwietnia 2012
+
Dodaj do playlisty
+

Kiedy idzie po ulicy w swoim ukochanym mundurze i cylindrze na głowie (znak uprawnień mistrzowskich), nie ma osoby, która nie patrzyłaby ze zdziwieniem i nie pytała: Jak to? Kobieta kominiarz?! Pani Ewa uśmiecha się wtedy i mówi, że kobieta kominiarz przynosi podwójne szczęście.

Ojciec i brat pani Ewy byli kominiarzami. Gdy ich zabrakło nauczyła się wszystkiego, zdała egzaminy i dziś jest mistrzem kominiarstwa. Mama Pani Ewy podkreśla z dumą, że w całej Polsce jest tylko 5, może 6 kobiet kominiarzy.

- Zawód kominiarski jest w tradycji naszej rodziny i jestem pewna, że tata byłby ze mnie dumny. Poza tym bardzo lubię wyzwania - opowiada bohaterka reportażu Jana Kasi.

Jaki jest jedyny minus tej pracy, który znajduje pani Ewa? Czy obcowanie z kominiarzami i jej przyniosło szczęście? Dowiesz się słuchając "Reportażu Jana Kasi - 11 kwietnia 2012".

"Reportaży" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.15.

''

(asz)