Po pracy w kanałach pora na Moskwę
Jolanta Dylewska to autorka zdjęć ze szczególną wrażliwością wizualną. Nagrodzona statuetką Orła za zdjęcia do filmu "W ciemności" zdecydowała się podjąć moskiewskie wyzwanie.
Foto: materiały dystrybutora
Zasłynęła na świecie kilkuletnią pracą na planie filmu "Tulpan" w reżyserii Sergeia Dvortsevoya. Niedawno mieliśmy okazję oglądać jej zdjęcia w filmie "W ciemności", za które otrzymała Orła.
- Nagrodą Orła byłam zaskoczona - to była moja 5. nominacja, a pierwszy Orzeł - byłam zaskoczona i bardzo wzruszona, ale to jest nagroda nas wszystkich. Ja ją trzymam, ja ją dostałam, ale to jest nagroda dla całej ekipy - ogromnej ekipy zdjęciowej, scenografów, kostiumografów, a przede wszystkim dla reżyserki, która nas tak pięknie poprowadziła - przyznała Jolanta Dylewska.
- Bardzo trudno robi się zdjęcia w kanałach. W prawdziwych kanałach (część kanałów, które widzimy w filmie to elementy scenografii) pracowało się bardzo ciężko, bo tam jest ogromna ilość bardzo skomplikowanych gazów, które powodują, że ciężko się oddycha, że boli głowa - opisuje swoja pracę w rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim.
Jolanta Dylewska po raz kolejny podjęła się pracy na planie filmu Sergeia Dvortsevoya. Znając jego tryb pracy, filmu, którego akcja rozgrywa się w Moskwie możemy się spodziewać dopiero za kilka lat - Posłuchaj audycji "Fajny Film wczoraj widziałem".
(pj)