Po mastektomii życie się nie kończy!
2012-03-06, 12:03 | aktualizacja 2012-03-06, 15:03
- Nie wykonałam zleconej mammografii. Kiedy dowiedziałam się, że koleżanka jest po amputacji piersi, światełko się zaświeciło. Dwa dni później byłam u onkologa - opowiada Halina, której 19 lat temu lekarze musieli usunąć obie piersi.
Posłuchaj
Przeżyły tragedię, ale nie poddały się, więcej postanowiły pomagać innym. Kobiety po mastektomii należą do szczecińskiego Stowarzyszenia Amazonek "Agata". U pani Mirosławy minęło już 12 lat, a u pani Basi 5 lat od mastektomii. Na co dzień pracują jako wolontariuszki odwiedzające w szpitalach kobiety ze zdiagnozowanym rakiem piersi.
- Nie traktuję tego jako misji, po prostu tak trzeba. Dlaczego? Ja coś dostałam na nowe życie, i chciałabym, jeśli tylko mogę, w jakimś sensie komuś pomóc - opowiada jedna z bohaterek reportażu Janusza Wilczyńskiego "Ochotniczki".
Rozpoznanie raka piersi jest wielką traumą. - Często obserwujemy reakcje negacji, szukanie odpowiedzi na pytanie: dlaczego mi się przytrafiła ta choroba? Pomoc wolontariuszek jest nieoceniona. To są pacjentki, które przebyły taką samą traumę, potrafiły sobie z tym dać radę i przekuć uraz na pomoc innym - mówi ordynator oddziału chirurgii onkologicznej Zachodniopomorskiego Centrum Onkologii dr Rafał Uciński o znaczeniu pracy wolontariuszek.
Zapraszamy do wysłuchania całego reportażu Janusza Wilczyńskiego pt. "Ochotniczki".
Reportaży na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.15.
(ed)