Każdy kiedyś zaczynał...

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Każdy kiedyś zaczynał...
Artur RojekFoto: Fot. Wikimmedia Commons, lic. CC, Lilly M

Golden Life płacił reżyserowi dźwięku w naturze, Artur Rojek lepił ludki z plasteliny, a Pati Yang podróżowała po Polsce ze swoim ojczymem... Janem Bo. Niezwykłym początkom gwiazd poświęcone było specjalne wydanie trójkowej "Historii pewnej płyty".

Posłuchaj

Każdy kiedyś zaczynał...
+
Dodaj do playlisty
+

Początki wielkich karier naznaczone bywają większym problemami niż konieczność zmiany nazwy zespołu (np. z The Freshmen na Myslovitz). Golden Life nie miało na przykład ani grosza na nagranie i wydanie debiutanckiej płyty "Midnight Flowers". Cóż, większość członków zespołu żyła wtedy jeszcze za pieniądze rodziców, a lider Adam Wolski pracował w Stoczni Gdańskiej razem z... Lechem Wałęsą. Ostatecznie reżyser dźwięku Adam Toczko zgodził się na pracę za jedzenie.

Z typowymi problemami debiutantów nie musieli natomiast mierzyć się byli członkowie Kombi i Skywalker, gdy w 1994 roku zakładali O.N.A. Aby dać szansę przemówić samej muzyce, a nie swoim znanym nazwiskom, wydali pierwszy singiel "Drzwi" anonimowo.

Źródeł wielu niepokornych osobowości artystycznych dopatrzeć można się już w dzieciństwie polskich gwiazd. - Od początku dane było mi oglądać świat z perspektywy ludzi wolnych, kreatywnych i obdarzonych absurdalnym poczuciem humoru - wspomina Pati Yang. Z kolei nieletnia Anja Orthodox mieszkała w jednym bloku ze słynną mezzosopranistką Małgorzatą Walewską, z którą wspólnie podziwiały Violettę Villas.

Więcej o początkach gwiazd w reportażu Anny Gacek i Tomasza Żądy. "Historii Pewnej Płyty" słuchać można w Trójce w każdą niedzielę po godzinie 9.

mm

Polecane