Składzik z narzędziami
2012-01-16, 18:01 | aktualizacja 2012-01-16, 18:01
- Emocje są ogromnie ważną częścią naszego psychicznego wyposażenia do tego, byśmy sobie w życiu jak najlepiej radzili. Podobnie jak narzędzi można ich użyć do dobrych lub złych celów - mówiła w Trójce psycholożka prof. Ewa Trzebińska.
Posłuchaj
Bywa też tak, że nie wiemy, jak się tymi narzędziami posłużyć, albo posługujemy się źle.
- Gdybym miała przedstawić emocje za pomocą jakiejś wizualizacji, to byłby to składzik z różnymi narzędziami, które służą nam do uprawiania naszego "ogródka", czyli, wracając do psychologii, do tego, by dobrze żyć. Od naszego emocjonalnego wyposażenia bardzo wiele zależy - wyjaśniła w "Klubie Trójki" prof. Ewa Trzebińska ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
Psychoterapeutka wyjaśniła, że na świat przychodzimy dobrze wyposażeni w emocje pierwotne. Aby stawały się coraz bardziej złożone, powiększały nasz "arsenał", emocje muszą być rozwijane, trenowane w ciągu całego życia.
Możliwości takiej nie mają, przynajmniej w okresie dzieciństwa i dorastania osoby, których wychowanie polegało na powstrzymywaniu przed wyrażaniem emocji, zmuszaniu do panowania nad nimi. Trudność stanowi też otoczenie, dorośli, którzy - jeśli nie okazują emocji - nie dostarczają wzorów.
- Okazji do rozwoju dostarcza nam samo życie. Gdy dzieją się rzeczy ważne, trudne czy pozytywne, przeżywanie emocji jest nieuchronne. Taki osobisty trening emocjonalny może się skończyć dobrze lub źle - wyjaśniła w rozmowie z Dariuszem Bugalskim.
Jeśli ludzie w naszym otoczeniu dobrze przeżywają i okazują emocje, uczymy się tego samego w relacjach z nimi. Wtedy emocje stają się ważnym narzędziem komunikacji, dzięki temu rozumiemy się wzajemnie, stajemy sobie bliscy. Ten etap jest szalenie istotny dla naszego uspołecznienia, poczucia bliskości z innymi. Po nim dochodzi do głosu etap emocjonalnej twórczości. - Polega to na dochodzeniu do takiego sposobu przeżywania emocji, by były one bardzo dobrze dostosowane do naszej indywidualności, tego, jakimi osobami jesteśmy. To nas wyróżnia i pozwala, by nasze emocje przebiegały w zgodzie z resztą życia psychicznego.
Prof. Trzebińska podkreślała wielokrotnie, że często nie radzimy sobie z emocjami, a nawet nie chcemy ich odczuwać, ale nie jesteśmy na nie skazani. Możemy nad nimi panować, zmniejszać wpływ negatywnych, wykorzystywać siłę płynącą z pozytywnych i dzięki temu zdobywać zaufanie do siebie, nie musieć udawać kogoś, kim nie jesteśmy.
Jaki wpływ na przeżywanie przez nas emocji mają wzorce kulturowe? Jakie są środki zaradcze i strategie, które pomagają wpływać na własne emocje? Co zrobić z emocjami, które nam przeszkadzają oraz jak emocje wpływają na jakość naszego życia? Dowiesz się słuchając całego "Klubu Trójki, 16 stycznia 2012".
Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku o 21. Zapraszamy.
(asz)