Być fachowcem od własnego życia

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Być fachowcem od własnego życia
Nowe przepisy zakładają m.in. prawo do nieodpłatnej pomocy adwokata, prawo do badania lekarskiego i dopuszczenia do uczestnictwa dziecka w postępowaniuFoto: Glow Images/East News

- Tylko ten, kto popełnia błędy, uczy się żyć w zgodzie z sobą samym - głosi przesłanie nowej książki Agnieszki Szygendy. Pisarka podkreśla, że każdy z nas jest inny i unika mówienia ludziom, jak mają żyć.

Posłuchaj

"Instrukcji obsługi człowieka", 15 grudnia 2011
+
Dodaj do playlisty
+

"Cienka granica przyzwoitości" to historia młodej dziewczyny, przyjeżdżającej z małej wioski do wielkiego miasta z nadzieją, że uda jej się zacząć nowe życie i zapomnieć o traumie przeszłości. Samotna i zagubiona w wielkim mieście staje się łatwą zdobyczą w swojej walce o przetrwanie.

Autorka książki, Agnieszka Szygenda napisała ją częściowo na podstawie własnych doświadczeń. - W pierwszych miesiącach w Warszawie żyłam na jednym jogurcie dziennie nie wiedząc, kiedy będę miała pracę. Najtrudniejsze było ogarnięcie siebie samej, uwierzenie w siebie - wpomina dziś pisarka.

Dodała, że w takiej sytuacji zwykle udaje się twardziela, ale brak podstawowego poczucia bezpieczeństwa. - W pewnym momencie poczułam się tak samotna, że słuchając w nocy jakiejś audycji sama zadzwoniłam do radia, żeby się wygadać. Następnego dnia zadzwoniła kobieta, która zaproponowałą mi pracę - opowiada o swoich trudnych początkach w wielkim mieście.

W rozmowie z Grażyną Dobroń Szygenda dodaje, że często nie tylko dziewczyny nie wierzą w siebie, podobnie ich najbliższe otoczenie, przez co nie otrzymują wsparcia. - Jedna z moich najlepszych przyjaciółek, której nie chciało się ruszyć z naszego miasteczka przyszła do mojej mamy i powiedziała: "Pani powinna nakazać Agnieszce wrócić do domu, bo ona tam na pewno znalazła sobie jakiegoś sponsora" - opowiada.

Jej się jednak udało, uwierzyła w siebie i w to, że w nowym miejscu może spotkać przyjaciół. A także, że marzenie o pisaniu może się spełnić.

- Na okładce jednej ze swoich książek Agnieszka pisze "Nie mam zwyczaju mówić ludziom jak powinni żyć, zbyt mało wiem o drugim cżłowieku. W zasadzie nie wiem o nim prawie nic prócz tego, że jest zupełnie inny niż ja. Dlatego warto być fachowcem we własnej sprawie i we własnym życiu - podsumowała dziennikarka Trójki.

Wysłuchaj całej rozmowy w "Instrukcji obsługi człowieka, 15 grudnia 2011", a dowiesz się, co Agnieszce Szygendzie daje pisanie i jak tworzy.

Audycji "Instrukcja obsługi człowieka" można słuchać od poniedziałku do piątku o godz. 10.45. Zapraszamy.

(asz)

Polecane