"Wyliczanka" - premiera na DVD
Już 30 czerwca na płytach ukaże się film z 1988 roku, według scenariusza i w reżyserii Petera Greenawaya.
Fragm. okładki "Wyliczanka" na dvd
Foto: fot. mat. dystrybutora
Dziewczynka w stroju infantki rodem z obrazów Velázqueza skacze na skakance, wymieniając jednocześnie nazwy gwiazd. Tak rozpoczyna się "Wyliczanka" Petera Greenawaya, której bohaterkami są trzy kobiety w różnym wieku, noszące to samo imię i nazwisko: Cissie Colpitts. Każda z nich ma problem ze swoim mężem i każda – w nadziei na odmianę losu – próbuje jednoznacznie go rozwiązać, licząc na pobłażliwość i pomoc zaprzyjaźnionego koronera.
"Wyliczanka" przypomina nieco baśń: każda z trzech bohaterek opowiada swoją własną historię, a te w naturalny sposób wzajemnie się zazębiają i nawiązują do siebie. Narrację w filmie uzupełnia chłopiec o imieniu Smut, którego ulubionym zajęciem jest wymyślanie rozmaitych gier i konkursów. Pojawiające się w różnych momentach liczby (od 1 do 100), gry oparte na oryginalnych zasadach oraz nietuzinkowe historie kobiet wprowadzają nas do uniwersum Petera Greenawaya, sprawiając, że cały film zdaje się być przewrotną rozgrywką, jaką reżyser prowadzi z widzami.
Jednak to nie fabuła w filmie Greenawaya jest najważniejsza; trudno bowiem traktować w kategoriach realizmu tę wyrafinowaną filmową opowieść; brak tu zarówno tradycyjnie rozumianej narracji (choć wydarzenia utrzymane są w porządku chronologicznym), jak i psychologicznego prawdopodobieństwa postaci. Struktura filmu przypomina nieco baśń: każda z trzech bohaterek “Wyliczanki” opowie w odpowiednim momencie swoją historię; każda z historii uzupełnia i zarazem nawiązuje do dwóch pozostałych.
Sceariusz i reż. Peter Greenaway, wyst.: Bernard Hill, Joan Plowright and Juliet Stevenson, produkcja: Holandia, Wielka Brytania 1988. Dystrybucja: Gutek Film