Reklama

reklama

"Głośniej" - reportaż Anny Sekudewicz o Hannie Krall

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Głośniej" - reportaż Anny Sekudewicz o Hannie Krall
Zdjęcie Hanny Krall z dzieciństwaFoto: źr.www.hannakrall.pl

- Czas to jest pamięć, a pamięć jest potrzebą człowieka - mówi w reportażu "Głośniej" Hanna Krall, która w książkę "Biała Maria" wplata swoje wojenne wspomnienia.

Posłuchaj

Głośniej - reportaż Anny Sekudewicz o Hannie Krall
+
Dodaj do playlisty
+

- Zawsze wiedziałam, że chcę być reporterką, że chcę pisać. W czasie wojny byłam odizolowana od świata, więc byłam go bardzo ciekawa - mówi Hanna Krall w reportażu "Głośniej".


Reportaż Polskiego Radia, którego bohaterką zgodziła się zostać Hanna Krall, powstawał dwa lata. Dziennikarka i pisarka zazwyczaj chowa się za historiami swoich rozmówców. Mówi, że ma problem z mówieniem o sobie w pierwszej osobie, a opowieści innych to najciekawsze, co jej się przydarzyło w życiu.

- Wydaje mi się, że ona ma bardzo mocno sprecyzowany obraz swojej osoby - mówi autorka reportażu Anna Sekudewicz - Nie chce by cokolwiek zostało naruszone. Z drugiej strony kto lepiej, niż ona, wie o tym, że aby dotknąć jakiejś tajemnicy, to trzeba się trochę odkryć.

Wspomnienia z czasów wojny, przeżycie w ukryciu lat zagłady, Hanna Krall wplotła w opowieści zawarte w tomie "Biała Maria".

/

- Otwiera się przed czytelnikiem, opowiada o sobie, o cudzie przetrwania i o historiach, które przydarzyły się innym - pisze w swojej recenzji Michał Nogaś z Trójki - Jest w "Białej Marii" Czarniutka, dziewczynka o pięknych oczach, która chowa się w szafie i której nikt nie chce zaprowadzić do chrztu. Krall napisze o niej po latach: "Znałam tę małą dość dobrze". Zapewne pisze o sobie…

- Na pewno będzie taki moment, kiedy pomyślę sobie: no co też ja z tym życiem zrobiłam. Pomyślę sobie wtedy, że chyba go nie zmarnowałam. Opowiadałam o rzeczach, które należało zapisać, o których trzeba było zawiadomić innych ludzi - mówi Krall - Jak można zrozumieć to, co się stało w czasie II wojny światowej? Nie tylko Żydom. To, co się przytrafiło Żydom, Niemcom, Polakom było jednym z najważniejszych doświadczeń ludzkości. To odsłoniło naturę człowieka, do samego końca, do samego dna. Za każdym razem nie jestem w stanie uwierzyć w to, że może istnieć takie zło i takie dobro.

Dokumentu, a także rozmowy Jerzego Sosnowskiego z jego autorką - Anną Sekudewicz, można wysłuchać klikając ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie artykułu.

Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po 21.00.


usc

Polecane