Clooney potwierdza: Pitt, Damon, Roberts i Garcia zagrają w "Ocean’s 14"

Na koniec 2025 roku George Clooney ma dobrą wiadomość dla wielbicieli Dana Oceana i spółki: zdjęcia do "Ocean’s 14" ruszą w październiku. A na planie ponownie spotkają się Brad Pitt, Matt Damon, Julia Roberts, Andy Garcia i Don Cheadle.

Clooney potwierdza: Pitt, Damon, Roberts i Garcia zagrają w "Ocean’s 14"

George Clooney

Foto: mat. prasowe

Po blisko 20 latach oczekiwań Danny Ocean i jego paczka wracają! Jeszcze nie wiadomo, jakie maja plany i kto padnie ich ofiarą, ale George Clooney trochę informacji już zdradził. M.in. taką, że bohaterowie nie będą udawali młodszych, niż są.


"Ocean’s 14": bohaterowie może i starsi, ale wciąż sprytni

Clooney w rozmowie z Variety powiedział, że "Ocean’s 14" będzie inspirowany filmem "W starym, dobrym stylu" (1979), komedią z George’em Burnsem, Artem Carneyem i Lee Strasbergiem w rolach głównych. Film wyreżyserowany przez Martina Bresta opowiada o trzech emerytach, którzy godzą się ze starością, ale i tak postanawiają napaść na bank. I to właśnie wydaje się być wzorem dla "Ocean’s 14".

- Jest coś w tym pomyśle, że jesteśmy za starzy, by robić to, co robiliśmy kiedyś, ale wciąż jesteśmy na tyle mądrzy, by wiedzieć, jak to coś ma ujść na sucho. Bohaterowie stracili już młodzieńczą formę i muszą znaleźć sposób na obejście swoich ograniczeń: to po prostu do mnie przemawia – tłumaczył aktor i zarazem spirytus movens projektu.


Starzy znajomi przed kamerą, a kto stanie za kamerą?

W tej rozmowie Clooney potwierdził zarazem, że ​​w filmie ponownie spotka się ze swoimi przyjaciółmi i aktorami znanymi z wcześniejszych części: Bradem Pittem, Mattem Damonem, Julią Roberts, Andym Garcią i Donem Cheadle. Pytanie, czy powróci 87-letni obecnie Elliot Gould pozostaje otwarte. Nie wiadomo też, co z Scottem Caanem, Caseyem Affleckiem i Qinem Shaobo, którzy również pojawili się we wszystkich poprzednich częściach.

Jest jeszcze jedna kwestia: kto wyreżyseruje film? Steven Soderbergh, który nakręcił pierwsze trzy części, uparcie powtarza, że ​​nie jest zainteresowany. - Z tego tematu wycisnęliśmy wszystko, co można. Nie ma już nic, co można dodać - uważa.

Nic więc dziwnego, że na giełdzie pojawiają się kolejni ewentualni kandydaci. I od dłuższego czasu powtarza się nazwisko Davida Leitcha, który ma na koncie m.in. "Johna Wicka" (2014), "Atomic Blonde" (2017), "Deadpoola 2" (2018), "Bullet Train" (2022) z Bradem Pittem oraz dobrze przyjętego "Kaskadera" (2024) z Ryanem Goslingiem. Może więc to właśnie Leitch zastąpi Soderbergha? No chyba, że ten jednak zmieni zdanie…


Danny Ocean - wciąż atrakcyjny bohater

Największym sukcesem komercyjnym - i jednak najlepszym - z filmów z serii jest pierwszy, czyli "Ocean’s Eleven: Ryzykowna gra" (2001). Pierwszy sequel, "Ocean’s Twelve: Dogrywka" (2004), okazał się przekombinowaną i efektowną porażką. Nic więc dziwnego, że ostatni jak na razie film serii, "Ocean’s 13" (2007), powrócił do bardziej komercyjnej formuły, co w sposób oczywisty przełożyło się na wyniki finansowe.

Ale sama franczyza związana z Dannym Oceanem okazała się na tyle atrakcyjna, że powstała także kobieca wersja, czyli "Ocean’s 8" (2018) w której Sandra Bullock zagrała Debbie, siostrę Danny’ego. A w przyszłym roku mają ruszyć zdjęcia do filmu "Oceans".  Ten reżyserowany przez Lee Isaaca Chunga prequel ma rozgrywać się w latach 60., a bohaterami mają być rodzice Danny’ego i Debbie. Główne role zagrają Margot Robbie i Bradley Cooper.



Piotr Radecki