"Młodzi aktorzy stworzyli wybitne role". Film "Brat" już w kinach
"Brat" to opowieść o kobiecie i rodzinie wystawionej na próbę w świecie przemocy i niespełnionych ambicji. 14-letni Dawid opiekuje się młodszym bratem i próbuje sprostać oczekiwaniom matki, która chce wyrwać się z toksycznej przeszłości i zacząć od nowa, bez męża osadzonego w więzieniu. - Znalezienie młodych aktorów do głównych ról nie było łatwe - mówił reżyser filmu Maciej Sobieszczański.
Filip Wiłkomirski (L) i Tytus Szymczuk, młodzi aktorzy z filmu "Brat"
Foto: Piotr Matusewicz/East News
Film "Brat" w reżyserii Macieja Sobieszczańskiego opowiada historię rodziny, w której matka próbuje zacząć życie od nowa, bez męża osadzonego w więzieniu. Jej starszy syn, choć ma talent i siłę, to w codzienności rozpiętej między szkołą, domem i ulicą coraz trudniej mu zachować kontrolę. Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, gdy w ich życie wkracza Konrad – jedyny dorosły, któremu Dawid naprawdę ufa.
Posłuchaj audycji w Trójce:
- "Brat" Macieja Sobieszczańskiego - opowieść o toksycznych relacjach w rodzinie w "Fajny Film"
- "Norymberga" na ekranach kin w "Fajny Film"
"Brat" to film ze wspaniałymi rolami młodych aktorów
Maciej Sobieszczański podkreślał, że Znalezienie młodych aktorów do głównych ról nie było łatwe. - To trwało osiem miesięcy. Na castingu obejrzeliśmy około 500 dzieci - mówił reżyser. Twórcy filmu jeździli po całej Polsce na zawody judo, bo główni bohaterowie uprawiają ten sport.
Reżyser dodaje, że było to dla niego zupełnie nowe doświadczenie, bo nigdy nie pracował z dziećmi. - Szybko się uczyłem, jak rozmawiać z dziećmi, by one mnie słyszały - opowiadał. Reżyser szukał dzieci, które mają wyobraźnię, bo tego nie można zaimplementować. - Szukałem też dzieci, które mają własne zdanie, bo ja nie mówię nikomu, co ma robić - dodawał. Dzieci musiały również być kreatywne. - Poprzeczka została naprawdę zawieszona wysoko - mówił reżyser. Podkreślał, że był tylko akuszerem tego, co młodzi aktorzy przynoszą ze sobą na plan.
"Filip i Tytus stworzyli role wybitne"
Filip Wiłkomirski otrzymał na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Nagrodę za Debiut Aktorski. Dorośli aktorzy nawiązali na planie z młodymi doskonały kontakt. Podkreśla to Julian Świeżewski, który w filmie "Brat" grał rolę Konrada, trenera głównego bohatera.
- Bardzo cieszę się, że Filip Wiłkomirski dostał tę nagrodę. On i Tytus Szymczuk, który gra jego brata, stworzyli dwie naprawdę wybitne role - podkreślał. Aktor dodał, że razem z grającą rolę matki chłopców Agnieszką Grochowską, starali się, by nie zepsuć tego, co obaj chłopcy stworzyli. Świeżewski podkreślał, że młodzi aktorzy pracowali bardzo profesjonalnie.
Film "Brat" miał swoją premierę 5 grudnia.