Plan na pokój w Ukrainie. "Wojna frakcji w otoczeniu Trumpa"

W Genewie, rodzi się pokój na Ukrainie czy może nowy podział Europy? Bruno Surdel z Centrum Stosunków Międzynarodowych zwrócił uwagę w radiowej Trójce na taktyczną grę prezydenta USA. - Mamy do czynienia ciągle z pewną wojną frakcji w administracji Trumpa - ocenił z kolei Tomasz Smura z Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. 

Plan na pokój w Ukrainie. "Wojna frakcji w otoczeniu Trumpa"

Zmiany w planie pokojowym USA dla Ukrainy mogą wynikać z wojny frakcji w amerykańskiej administracji

Foto: EPA/GRAEME SLOAN / POOL

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • W Genewie wykuwa się plan pokojowy dla Ukrainy
  • Bruno Surdel wskazał na niemożliwe do pogodzenia stanowiska stron
  • Zmiany w planie wskazują na brak koordynacji w administracji Trumpa - ocenił Tomasz Smura

OGLĄDAJ. Bruno Surdel i Tomasz Smura gośćmi Moniki Suszek

Plan pokojowego rozwiązania dla Ukrainy jest na końcowym etapie uzgodnień i odzwierciedla większość ukraińskich priorytetów - oświadczył 23 listopada sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Rustem Umierow. Umierow jest członkiem ukraińskiej delegacji, która przeprowadza w Genewie spotkania z doradcami ds. bezpieczeństwa narodowego Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii na temat planu pokojowego. Agencja Reutera podała, że w Genewie rozpoczęły się już także główne rozmowy między delegacjami Ukrainy i USA. Pierwotna, 28-punktowa lista warunków przerwania wojny zakładała ustępstwa ze strony Ukrainy i stawiała w uprzywilejowanej pozycji Rosję. Nie ma oficjalnej informacji na temat zmiany zapisu niektórych punktów projektu porozumienia, ale z przecieków prasowych wynika, że nowe propozycje zakładają większą samodzielność Ukrainy w kształtowaniu wewnętrznego bezpieczeństwa i zawierania międzynarodowych sojuszy. Pierwotną wersję planu pokojowego eksperci nazywali "warunkami kapitulacji Ukrainy".

- Sądzę, że jest to stała taktyczna gra prezydenta Stanów Zjednoczonych - powiedział o doniesieniach z Genewy Bruno Surdel i przypomniał, że Trump chwalił się swoją nieprzewidywalnością. Zauważył, że prezydent USA zapowiedział już zmiany w zaproponowanym wcześniej przez Waszyngton planie pokojowym. Zaznaczył, że przebieg negocjacji wynika z niemożliwych do pogodzenia pozycji Rosji i Ukrainy, a także Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej.

Bruno Surdel i Tomasz Smura gośćmi Moniki Suszek (Puls Trójki)
15:33
+
Dodaj do playlisty
+

Brak koordynacji w administracji Trumpa

- Ja mam wrażenie, że teraz mamy do czynienia z pewnego rodzaju "damage control", czy mitygacją tego, co się stało przed weekendem - wskazał Tomasz Smura. W jego opinii przedstawiony wcześniej 28-punktowy plan pokazuje brak koordynacji w administracji Trumpa.  Przypomniał, że sekretarz stanu Marco Rubio zaprzeczał, że to jest plan administracji, później sam sobie zaprzeczył, że jednak jest. - Mamy do czynienia ciągle z pewną wojną frakcji w administracji Trumpa - zaznaczył. Wyjaśnił, że z jednej strony jest środowisko skupione wokół Departamentu Stanu, które jest bardziej otwarte na stanowisko Ukrainy i bardziej antyrosyjskie, a z drugiej ludzi, w otoczeniu wiceprezydenta USA, który ma bardzo chłodny stosunek do Ukrainy. - No i mamy Witkoffa w tym wszystkim, który jest trochę poza tą oficjalną administracją, jako specjalny wysłannik prezydenta - dodał. 

Najczęściej czytane

Źródło: Trójka
Prowadząca: Monika Suszek
Opracowanie: Filip Ciszewski