The Cranberries bez prądu. Występ sprzed 30 lat wydany na płycie
Koncert The Cranberries z 1995 roku po raz pierwszy w historii został wydany jako samodzielne wydawnictwo. Mowa o występie formacji w ramach projektu MTV Unplugged; od początku listopada zapis wydarzenia jest dostępny na fizycznych nośnikach oraz w streamingu.
Zapis koncertu The Cranberries po trzech dekadach ukazał się na płycie
Foto: mat. prasowe/Universal Music Polska/Andy Earl
Wydanie zapisu akustycznego koncertu The Cranberries dla MTV Unplugged z 1995 roku jest wyjątkowym wydarzeniem dla fanów zespołu, ponieważ do tej pory nie był on dostępny jako samodzielne wydawnictwo. Nagranie z wydarzenia wcześniej było dostępne jedynie jako część limitowanego wydania drugiego albumu formacji - "No Need to Argue" - zaprezentowanego w czerwcu tego roku.
Posłuchaj audycji Trójki
- "Żyjemy w bardzo dziwnych czasach". Baxter Dury w "Rotacji"
- "Tu Myśliwiecka 3/5/7" i Jakub Skorupa z płytą "Live". "Bawimy się scenicznymi aranżacjami"
Koncert "Unplugged" jako osobne wydawnictwo ukazał się natomiast 7 listopada. "To był zaszczyt zagrać w MTV Unplugged i jestem naprawdę dumny, że nasze piosenki nie potrzebowały studyjnych fajerwerków, aby brzmieć dobrze. Sprawdziły się równie dobrze w surowych, akustycznych aranżacjach" - przyznaje w komunikacie prasowym gitarzysta The Cranberries Noel Hogan.
Koncert zespołu w ramach cyklu MTV Unplugged został zarejestrowany 14 lutego 1995 roku na Brooklynie, kilka miesięcy po premierze drugiego albumu The Cranberries "No Need to Argue". Zapis wydarzenia po raz pierwszy wyemitowano natomiast 18 kwietnia tego samego roku. The Cranberries w trakcie wydarzenia towarzyszył kwartet smyczkowy Electra Strings.
W setliście koncertu znalazły się piosenki z "No Need to Argue" (poza tytułowym utworem między innymi "Dreaming My Dreams", "Zombie" i "Empty"), "Linger" z debiutanckiego albumu oraz nieopublikowane wówczas utwory "Free to Decide" i "I'm Still Remembering" - te rok później zostały wydane na trzecim krążku zespołu "To The Faithful Departed". Jeden z utworów zagranych wtedy przez zespół, "Yesterday's Gone", do dziś z kolei nie doczekał się studyjnej wersji.
Kamil Kucharski