Stereophonics i "Dakota", czyli przebój stworzony w hotelowym pokoju

Pomysły na wielkie przeboje mogą pojawić się w snach, chwilach euforii bądź rozpaczy. Historia zna jednak przypadki, kiedy ten największy hit w karierze narodził się w dość prozaicznych okolicznościach. Tak było na przykład z zespołem Stereophonics. Historię ich przeboju przypomniał natomiast Kuba Ambrożewski

Stereophonics i "Dakota", czyli przebój stworzony w hotelowym pokoju

Kelly Jones, lider Stereophonics i twórca piosenki "Dakota"

Foto: PAP/PA/Scott Garfitt

Bohaterowie kolejnego wydania "Piosenki do Wyjaśnienia" w chwili premiery "Dakoty" nie byli nieznanym zespołem. Mamy bowiem do czynienia z jedną z najpopularniejszych brytyjskich grup przełomu wieków, z czterema albumami i takimi przebojami jak "Just Looking", "Have a Nice Day" czy "Maybe Tomorrow" na koncie. 

Posłuchaj audycji Trójki

Wydana w 2005 roku "Dakota" z albumu "Language. Sex. Violence. Other?" przyćmiła dotychczasowe osiągnięcia zespołu. Utwór bowiem jako pierwszy w dorobku Stereophonics dotarł do pierwszego miejsca brytyjskiej listy singli.

Sama kompozycja, którą stworzył lider formacji Kelly Jones, ma uniwersalny nastrój ulotnego letniego romansu wspominanego z oddali. - Jak mówi Jones: jeśli chodzi o teksty to zawsze pisałem po prostu o tym, co w tej chwili naprawdę czułem. Nigdy nie próbowałem niczego udawać, wymyślać na siłę, ani zbytnio tego analizować - tłumaczy Kuba Ambrożewski.

"Dakota": przebój Stereophonics stworzony w hotelu

Historia "Dakoty" rozpoczyna się rok przed premierą. Pierwszy szkic utworu, jak wspominał Kelly Jones, skomponował siedząc z gitarą na łóżku w pokoju hotelowym w Paryżu, kiedy za oknem padał śnieg. W tych okolicznościach powstały melodia oraz tekst piosenki. Jones miał też wtedy poczuć, że właśnie tworzy wielką piosenkę; większą niż cokolwiek z jego dotychczasowego dorobku. Jak pokazał czas, nie mylił się.

Problemem dla artysty był jednak tytuł nowej kompozycji. Być może za sprawą opisanego wyżej podejścia do pisania Jones nadał gotowej piosence tytuł od nazwy miejsca, w którym przebywał. Nie mogło to jednak być Vermillion - singiel o tej nazwie kilka miesięcy wcześniej wydał Slipknot. Stanęło więc na nazwie stanu, w którym położone jest miasteczko, Dakocie.

Kamil Kucharski