Jakub Skorupa wydał płytę "Live". "Bawimy się scenicznymi aranżacjami"

W czwartek gościem Macieja Jankowskiego w audycji "Tu Myśliwiecka 3/5/7" był Jakub Skorupa. Artysta opowiedział o albumie "Live". Płyta zawiera osiem utworów w koncertowych wersjach, nagranych w pięcioosobowym składzie podczas finałowego koncertu jesiennej trasy we Wrocławiu w 2024 roku.

Posłuchaj audycji Trójki:

• Błażej Król o nowej płycie i trasie koncertowej w "Tu Myśliwiecka 3/5/7"
• Daria ze Śląska w Trójce: jak nie tworzę, to czuję się nieużyteczna dla świata

- Materiał ukazał się na winylu w limitowanej edycji 250 sztuk. Nagrywaliśmy każdy koncert na ubiegłorocznej, jesiennej trasie. Wtedy robiliśmy to w celach archiwizacyjnych. W trakcie tej trasy słuchacze mówili, że brakuje im materiału koncertowego do przesłuchania w domu - mówił muzyk.

"Jesteśmy organizmem, który próbuje kombinować i bawić się scenicznymi aranżacjami"

W listopadzie Jakub Skorupa z zespołem wyrusza w trasę. Koncerty odbędą się w Katowicach, Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Gdańsku, Sulęcinie, Jaworze i Wrocławiu. Muzyk zapowiedział, że na koncertach pojawią się nowe aranżacje utworów z drugiej płyty "odbiegające od tego, co już jest zarejestrowane na płycie". - Z moim zespołem jesteśmy organizmem, który zawsze próbuje kombinować i bawimy się scenicznymi aranżacjami - powiedział.

Zdradził też, że nowy materiał na kolejny album studyjny jest już napisany, ale zacznie go nagrywać najprawdopodobniej w przyszłym roku. - Tych numerów jest sporo, bo całe lato i całą wiosnę spędziłem w studiu, rejestrując swoje pomysły i szkice. Ze stu rozpoczętych piosenek wybrałem kilkanaście takich, które chciałbym zmienić w pełnoprawne utwory. Będziemy nad tym pracować w przyszłym roku - mówił gość Trójki.

Jak Jakub Skorupa wrócił do tworzenia muzyki? "Pamiętam przełomowy moment"

Artysta wrócił do tworzenia muzyki po przerwie. - Od dziecka jarałem się muzyką. Miałem to szczęście, że jestem dzieckiem lat 90. Mam wrażenie, że polska muzyka była w bardzo dobrej formie, jeśli chodzi o tak zwany pop. Słuchałem w radiu piosenek z dobrymi tekstami. I to w takich radiach, które nie są Trójką, bo w Trójce nadal można dobre teksty usłyszeć. Bardzo wcześnie zacząłem grać na gitarze i pisać jakieś rzeczy do szuflady - opowiadał.

Skorupa grał na gitarze w kilku zespołach w czasach gimnazjum, liceum i na studiach, a później miał pracę niezwiązaną z muzyką. - Pamiętam przełomowy moment. (...) To był koncert Archive w Katowicach w 2015 roku. Stałem na tym koncercie, słuchałem ich muzy i miałem moment olśnienia, że to jest coś, co jest najważniejsze. Ta muza w życiu i kontakt z nią jest bardzo istotny. Miałem wtedy niespełna 30 lat, później wyjechałem do Londynu. Pracowałem w bardzo dużej firmie z branży kreatywnej i tam zorientowałem się, że już dalej nie dam rady. Poszedłem do sklepu muzycznego, kupiłem sobie gitarę akustyczną i zeszyt. Zacząłem znowu pisać piosenki i potem, kiedy wróciłem do Polski, napisałem tę piosenkę "Wypowiedzenie z korpo" - opowiadał.

Ewelina Kołaczek