Burza wokół CPK. "Pogłębia kryzys narracyjny PiS-u"

Kluczowa dla Centralnego Portu Komunikacyjnego działka została sprzedana pod koniec rządów Zjednoczonej Prawicy, a nabywcą był wiceprezes firmy Dawtona Piotr Wielgomas. - PiS czuje, że ma duży problem, co widać, chociażby po tym, że partia zareagowała i zawieszono paru działaczy - mówił w "Pulsie Trójki" Rafał Kalukin. Gościem radiowej Trójki był również Adrian Furgalski.

Burza wokół CPK. "Pogłębia kryzys narracyjny PiS-u"

Afera ze sprzedażą gruntów potrzebnych do budowy CPK

Foto: CPK/X

Najważniejsze w skrócie:

  • Działkę, należącą do KOWR, sprzedano tuż po wyborach parlamentarnych w 2023 roku za prawie 23 mln złotych
  • Rafał Kalukin ocenił, że afera nie będzie miała większego wpływu na notowania wyborcze Prawa i Sprawiedliwości, który jest w nią zamieszany
  • Adrian Furgalski stwierdził, że odzyskanie ziemi będzie bardzo trudne, o ile w ogóle możliwe

OGLĄDAJ. Adrian Furgalski oraz Rafał Kalukin gośćmi Moniki Suszek

13 listopada 2023 roku, tuż przed oddaniem władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa sprzedał 160-hektarową działkę, mimo strategicznego jej znaczenia dla budowy CPK i planowanego miasteczka przemysłowo-magazynowo-usługowego. - Tym tematem zajmują się bliskie PiS-owi media i to w sposób mocno rozliczający, głównie Telewizja Republika. Kiedy wybuchają skandale, które w diagnozie sztabowców PiS-u nie mają specjalnie destrukcyjnego potencjału, to takie sprawy są najczęściej przemilczane, czyli tego założenia się nie komentuje. Tutaj ta bardzo ostra interwencja pokazuje, że problem jest - tłumaczył Rafał Kalukin. 

Gość radiowej Trójki stwierdził również, że Prawo i Sprawiedliwość ma od pewnego czasu problem z narzuceniem własnych narracji politycznych. - Teraz w każdej zaczepce wobec koalicji rządzącej, że zajmuje się CPK nie tak, jak trzeba, że zbyt wolno i nieambitne, od razu będą nadziewali się na kontrę, że sami tutaj nabroili. To duży problem, zarówno jeżeli chodzi o bezpośrednie koszty polityczne tej konkretnej sprawy, jak i patrząc w szerszym tle, ponieważ to pogłębia ich kryzys narracyjny w obecnej fazie cyklu politycznego - dodał. 

Adrian Furgalski ocenił z kolei szanse na odzyskanie gruntu przez państwo. - W umowie nie ma takich możliwości prawnych, że można go odkupić. Zresztą (...) ta jedna osoba fizyczna nie chce tej ziemi sprzedać, więc czeka po prostu na szybki zarobek. Może są jakieś szanse, że prokuratura stwierdzi przestępstwo, ale raczej czytam wszędzie, że to będzie bardzo trudne w tej sytuacji - podkreślił i przestrzegł, że "jak zwykle skończy się na naszych kieszeniach i będziemy musieli po prostu więcej dołożyć". 

Adrian Furgalski oraz Rafał Kalukin w rozmowie z Moniką Suszek (Puls Trójki)
15:14
+
Dodaj do playlisty
+

"Bohaterowie tego skandalu są stosunkowo mało znani"

Eksperci zostali zapytani o ewentualne konsekwencje polityczne, które może ponieść ugrupowanie. - Żadna strona nie potrafi zdobyć wyraźnej przewagi, narzucić własnego tematu. Ja bym tę sprawę traktował jako kolejny element blokujący, bo niespecjalnie widać, żeby strona rządowa była w stanie wyjść z jakąś mocniejszą ofensywą polityczną. (...) Przestaję wierzyć w bezpośrednie skutki afer nawet wielkich. To się dzieje tak rzadko i w tak specyficznych momentach, że to chyba nie ten moment. Ale to nie zmienia faktu, że PiS ma duży kłopot  - wskazał Rafał Kalukin.

Zdaniem prezesa Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, CPK jest zakładnikiem w wojnie dwóch największych ugrupowań politycznych, które mają w związku z nim problem. - To wydarzenie jest na ustach wszystkich, więc naprawdę chodzi o dobro Polaków i o wykluczenie transportowe, a nie o jakieś pieniądze, gdzie chciano szybko zarobić? - zastanawiał się Furgalski. 

Najczęściej czytane

Źródło: Trójka
Prowadząca: Monika Suszek
Opracowanie: Dominika Główka