Bartosz Bielenia liderem zespołu metalowego. Zagrał w filmie "Wolves"
Bartosz Bielenia zagrał jedną z głównych ról w szwajcarskim filmie "Wolves". Wcielił się tam w rolę frontmana zespołu black metalowego. W ramach prac nad filmem grupa zagrała kilka prawdziwych koncertów. - Zagranie tych koncertów było wielką przygodą - mówił aktor w rozmowie z Variety.
Bartosz Bielenia w filmie "Wolves"
Foto: Kadr z filmu "Wolves"/YouTube
Szwajcarski reżyser Jonas Ulrich założył zespół black metalowy WLVS, którego frontmanem został... Bartosz Bielenia. Grupa powstała na potrzebę filmu "Wolves", który swoją premierę miał na Festiwalu Filmowym w Zuruchu.
Bartosz Bielenia zagrał w filmie o zespole metalowym
Zespół zagrał kilka koncertów, które zostały nakręcone. - Napisaliśmy cały album i stworzyliśmy show na scenie - mówił reżyser. - Jestem metalowcem. Kiedyś zajmowałem się promocją i robieniem zdjęć na koncertach undergroundowych. Chciałem zrobić film, który traktuje ten świat poważnie, a nie jakiegoś banału o wybrykach gwiazd rocka z lat 80. czy satanistycznych rytuałach - dodał Ulrich.
Zaintrygowany "ludźmi, którzy nie są tacy, jakimi się wydają na pierwszy rzut oka", reżyser zaczął szukać aktorów jeszcze przed ukończeniem scenariusza. - Aby uzyskać odpowiedni efekt, połączyliśmy profesjonalnych aktorów z prawdziwymi muzykami - mówił reżyser.
Bielenia: zawsze staram się zrozumieć swoją postać
Bielenia mówił w rozmowie z portalem Variety, że jego postać to "bardzo mroczna osoba", która wykorzystuje innych ludzi, choć zdarzają mu się chwile czułości. - Wiele jego problemów bierze się z przytłaczającej samotności. Jest w obcym miejscu, nie ma żadnej więzi z domem ani rodziną - powiedział aktor.
- Zawsze staram się zrozumieć swoją postać. Dodaliśmy historię o sieroctwie i samotności Wiktora. On jest jak wyrwane z korzeniami drzewo. Ma tylko siebie - mówił Bielenia.
Aktor przyznał, że sam lubi cięższe brzmienia. - Kiedyś słuchałem tylko Iron Maiden i Toola, ale odkąd nakręciliśmy ten film, ta muzyka została ze mną - powiedział Bielenia. - Zawsze chciałem założyć zespół metalowy, ale brakowało mi siły albo umiejętności. Zagranie tych koncertów było wielką przygodą - podkreślił aktor. To nie jest pierwsza przygoda Bieleni związana z muzyką. Aktor jest chórzystą zespołu Marcela Balińskiego "Współgłosy", który został założony w 2021 roku.
Aktor odniósł się też do wątków ideologicznych obecnych w filmie. - Uważam, że warto pokazać, jak łatwo wpaść w pułapkę skrajnej ideologii - mówił.
Film przedstawia kobiecą perspektywę na zdominowany przez mężczyzn heavy metalowy świat. Widzowie poznają historię Luany (Selma Kopp), która postanawia dołączyć do zespołu podczas trwającej trasy koncertowej. Zakochuje się w liderze grupy - Wiktorze (Bartosz Bielenia). Jego poglądy są jednak bardziej radykalne, niż wydaje jej się na początku znajomości.
Ewelina Kołaczek