Pierwszy miesiąc Karola Nawrockiego. Politycy oceniają prezydenta
Jak minął pierwszy miesiąc prezydentury Karola Nawrockiego? O tym dyskutowali goście "Śniadania w Trójce": Paweł Jabłoński (Prawo i Sprawiedliwość), Wojciech Kolarski (Kancelaria Prezydenta), Anna Radwan (Polska 2050), Michał Szczerba (Koalicja Obywatelska), Andrzej Szejna (Lewica), Witold Tumanowicz (Konfederacja). Dużo miejsca zajął spór między prezydentem a MSZ.
Śniadanie w Trójce. Paweł Jabłoński, Wojciech Kolarski, Anna Radwan, Michał Szczerba, Andrzej Szejna, Witold Tumanowicz gośćmi Renaty Grochal
Foto: PR3
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Karol Nawrocki od miesiąca pełni urząd prezydenta
- W tym czasie podpisał 31 ustaw, 7 zawetował
- Wizytę prezydenta w USA poprzedził spór z MSZ. Sikorski nie potrafi poradzić sobie z emocjami - stwierdził Paweł Jabłoński
OGLĄDAJ. Paweł Jabłoński, Wojciech Kolarski, Anna Radwan, Michał Szczerba, Andrzej Szejna, Witold Tumanowicz gośćmi Renaty Grochal
Premier Donald Tusk ocenił, że bezpośrednia współpraca z prezydentem "nieźle wygląda", a do tarć do chodzi pomiędzy MSZ a urzędnikami Karola Nawrockiego. Od zaprzysiężenia prezydenta minął miesiąc. W tym czasie podpisał on 31 ustaw i zawetował 7, w tym nowelizacje: o mrożeniu cen energii i o pomocy obywatelom Ukrainy. W obu przypadkach skierował do prac parlamentarnych własne projekty. Prezydent spotkał się też w Białym Domu z amerykańskim przywódcą Donaldem Trumpem. W składzie delegacji nie było przedstawiciela MSZ. Pierwszy miesiąc prezydentury Karola Nawrockiego ocenili goście "Śniadania w Trójce".
Andrzej Szejna stwierdził, że na pewno był to miesiąc pełen wrażeń dla koalicji. Podkreślił, że stosunki z USA oraz relacje transatlantyckie zostały "zaopiekowane" przez kolejne rządy, a szczególnie przez rząd koalicji 15 X i nie są tylko zasługą prezydenta. Krytycznie ocenił ujawnienie przed wizytą w USA materiału doradczego, który prezydent otrzymał z MSZ. Stwierdził, że było to uderzenie w polską dyplomację. Równie negatywnie odniósł się do konferencji po spotkaniu w Białym Domu, gdzie jak stwierdził, ze strony doradców prezydenta padły "skandaliczne wypowiedzi". - To się odbiło szerokim echem, że polska dyplomacja stoi na rozdrożu - podkreślił.
Paweł Jabłoński przekonywał, że to przez zachowanie MSZ doznajemy uszczerbku. Ocenił, że instrukcja dla prezydenta była obraźliwa i utrzymana w ultymatywnym tonie. Argumentował też, że przez brak klauzuli niejawności mógł ją poznać każdy obywatel w trybie dostępu do informacji publicznej. Jak tłumaczył, MSZ wszedł w rolę konfrontacyjną i publicznie sztorcował prezydenta. - Sikorski nie potrafi sobie poradzić z swoimi emocjami. Chciał być na miejscu prezydenta Nawrockiego, bardzo chciał startować na prezydenta, Platforma go zablokowała - analizował.
Kohabitacja. Dwa obszary wymagają współpracy
- "Praprzyczyną" problemów jest walka z prerogatywami prezydenta, z urzędem prezydenckim - ocenił Wojciech Kolarski. Przypomniał, że już w marcu 2024 Tusk i Sikorski próbowali marginalizować rolę Andrzeja Dudy w polityce zagranicznej. Kolarski podkreślił, że dwa obszary wymagają bliskiej współpracy w czasie kohabitacji - polityka zagraniczna i sprawy obronności. - W sprawach obronności ta kohabitacja wygląda bardzo dobrze - dodał. Zaznaczył, że pierwszy miesiąc urzędowania Karola Nawrockiego to znakomity czas. - Pokazał, że zobowiązania wyborcze można wypełniać od pierwszego dnia - chwalił. Dodał, że wybór Karola Nawrockiego to kontynuacja bliskiej współpracy z USA, która przynosi realne owoce. Nawiązał do deklaracji ws. obecności wojsk amerykańskich w Polsce i zaproszenia na spotkanie G20.
Michał Szczerba mówił, że sprawy bezpieczeństwa i relacji polsko-amerykańskich powinny być wyłączone ze sporu krajowego. - Oczekiwałbym bardziej współpracy, aniżeli rywalizacji czy tez złośliwości, które nawet pojawiły się już w tym studio - zauważył. Przypomniał, że Radosław Sikorski spotkał się w szefem Narodowej Rady Ekonomicznej przy Białym Domu, a zaproszenie na szczyt G20 otrzymała Polska, która będzie reprezentowana przez Karola Nawrockiego. - Ale jest to przede wszystkim uhonorowanie naszej drogi, naszego rozwoju gospodarczego - tłumaczył. Podkreślił też, że współpraca robocza w ramach grupy G20 jest prowadzona na poziomie ministrów finansów. Szczerba krytykował prezydenta za polityczne "umeblowanie" kancelarii. - Czterech posłów PiS ściągniętych de facto z Nowogrodzkiej. Ich podstawowy cel to rywalizacja z rządem Donalda Tuska - mówił.
Wetowanie ustaw. Ideologia, czy złe projekty?
Anna Radwan położyła nacisk na wetowanie ustaw. - Polityka ideologiczna, partyjna, bardzo konfrontacyjna - to uderzyło na początku prezydentury - stwierdziła, sugerując, że może Nawrocki zapomniał, że ma być prezydentem wszystkich Polaków. Zaznaczyła, że kwestia wetowani z puntu widzenia sprawności demokracji jest dosyć niepokojąca. Podkreśliła, że informacja która została upubliczniona przed wizytą w USA to było stanowisko rządu. - Nie ma żadnych instrukcji czy systemu nakazowego wobec Kancelarii Prezydenta - zapewniła. Jak dodała, jest tradycja przekazywania stanowiska rządu i wynika to z konstytucji.
- Wizyta w USA to na pewno sukces, szkoda że się ujawnił konflikt pomiędzy pałacami - mówił Witold Tumanowicz. Ubolewał, że polska dyplomacja będzie teraz osłabiona a zagraniczni rozmówcy mogą rozgrywać ten konflikt. Jednocześnie stwierdził, że nie przystoi instruować prezydenta jednokartkowym dokumentem z truizmami, którego nie powstydziłby się uczeń WOS. Tumanowicz tłumaczył, że nie dziwi się, że wojska USA zostaną w Polsce, bo Polska za to płaci. Jak dodał, za obecność wojsk USA w Niemczech płaci strona amerykańska i chce na tym zaoszczędzić. Za sukces uznał zaproszenie Polski na spotkanie G20. Chwalił prezydenta za wetowanie złych ustaw. - Jeśli będą masowo uchwalane, to tyle spodziewamy się wet - wyjaśnił.
- Szczyt G20. Trump: zaprosiłem Polskę jako obserwatora
- Nawrocki w USA, tarcia na linii MSZ-Pałac. "Walka na ego i próby nokautu"
- Spotkanie Nawrocki-Trump. MSZ: otrzymaliśmy notatkę
Źródło: Trójka
Prowadząca: Renata Grochal
Opracowanie: Filip Ciszewski