Rodzinne śledztwo Grażyny Plebanek. Napisała książkę o babci

Pisarka Grażyna Plebanek napisała książkę o swojej babci - Apolonii Machczyńskiej-Świątek, która zginęła za pomoc Żydom w czasie wojny i okupacji. O tym, co przyniosło jej prywatne, dziennikarskie śledztwo i z jak trudnymi historiami musiała się zmierzyć, opowiedziała Michałowi Nogasiowi w Trójce.

Rodzinne śledztwo Grażyny Plebanek. Napisała książkę o babci

Grażyna Plebanek opowiedziała o swojej książce "Pola. Ukryte życie Apolonii Machczyńskiej-Świątek"

Foto: Jacek Domiński/Reporter

Gościnią Michała Nogasia w audycji "Ludzie" była Grażyna Plebanek - pisarka, dziennikarka, prezydentka Europejskiej Rady Pisarzy i autorka książki "Pola. Ukryte życie Apolonii Machczyńskiej-Świątek". Pozycja jest już dostępna w księgarniach. 

"Pola. Ukryte życie Apolonii Machczyńskiej-Świątek"

Apolonia Machczyńska-Świątek pomagała Żydom w okresie II wojny światowej i okupacji. W styczniu 1943 na skutek donosu Niemcy odnaleźli kryjówkę, zabili ją i ukrywających się Żydów. Wnuczką Machczyńskiej-Świątek jest Grażyna Plebanek. - Pola urodziła się w Kocku wiosną 1911 roku. O istnieniu Poli nie wiedziałam do 10 roku życia. W domu naszych pradziadków tata powiedział mi, że miałam inną babcię. Do tamtej pory myślałam, że moją babcią jest żona dziadka - opowiedziała Plebanek. 

- Później wypytywałam się i drążyłam temat, ale wiadomości od rodziny ściekały powolutku, bo to była tragiczna historia. Pola zginęła w wieku 32 lat, była rozstrzelana za to, że ukrywała Żydów. Była wtedy w ósmym miesiącu ciąży. Nie mówiono mi tego wcześniej, żeby nie obciążać dziecka taką historią - mówiła pisarka. 

Postać Apolonii Machczyńskiej-Świątek w kulturze

Apolonia Machczyńska-Świątek była wcześniej bohaterką reportażu Hanny Krall "Tam, gdzie nie ma już rzeki" i spektaklu Krzysztofa Warlikowskiego "(A)pollonia". - Jej wizerunek publiczny był osobny od tego, co wiedziałam od mojej rodziny. Do tego wizerunku przedostało się wiele nieścisłości. Przede wszystkim przedstawiano głównie jej śmierć i zamknięto ją w syndromie ofiary, zarówno w tekstach, jak i w spektaklu - mówiła Plebanek.

Według pisarki teksty kultury odebrały postaci Apolonii sprawczość i decyzyjność. Przedstawiają też nieuzasadnioną hipotezę, że ojcowi Apolonii dano ultimatum. - Jest taki domysł, który Hanna Krall oparła na fragmencie z książki Christophera Brauninga, z którego wynika, że Henryk - ojciec Poli został postawiony przed wyborem: Niemcy zabiją jego albo córkę. To jest jedynie domysł, nie ma na to dowodów - tłumaczyła Plebanek.

Gościni Trójki mówiła też, że w spektaklu teatralnym postaciom ojca i syna Apolonii przypisano okropne czyny, które nie miały miejsca. Dodatkowo w sztuce postacie miały autentyczne imiona i nazwiska, co było bolesne dla rodziny.

Jaka naprawdę była Pola?

Grażyna Plebanek przez kilkadziesiąt lat zajmowała się poszukiwaniem materiałów na temat swojej babci. Apolonia była dzieckiem z tak zwanego nieprawego łoża - jej ojciec zdradził swoją żonę, ale później małżeństwo wspólnie zajęło się jej wychowaniem. Jako nieliczna z dziewcząt w tamtym czasie miała możliwość studiowania w Warszawie.

Gościni Trójki opowiadała, że z dostępnych informacji i opowieści rodziny wyłania się obraz niezwykle sprawczej, energicznej kobiety, która właściwie sama zajmowała się dużym majątkiem pod Kockiem i wychowywała trójkę dzieci. Postanowiła też dać schronienie Żydom, ale ktoś na nią doniósł. 

"Zostawiam w książce ciszę"

Grażyna Plebanek przyznała, że jedną z najbardziej poruszających scen w jej książce jej moment, gdy Apolonia żegna się ze swoimi dziećmi już po wiadomości, że szukają jej Niemcy. - Musiałam dorosnąć na wielu poziomach - emocjonalnym, pisarskim i macierzyńskim, żeby próbować w ogóle zmierzyć się z tą straszną sceną. Mój tata miał siedem lat, stryj pięć lat, a ciocia rok lub dwa. Do tego Pola była w ósmym miesiącu ciąży. Nie mogę wyobrazić sobie, jaką siłę trzeba w sobie znaleźć, żeby powiedzieć dzieciom coś, co pozwoli im dalej żyć. Dlatego zostawiam w książce ciszę - opowiedziała. 

- Straszny moment przeżyłam też wtedy, kiedy dowiedziałam się, że Pola była w ósmym miesiącu ciąży, gdy ją rozstrzelano. Nie byłam sobie w stanie tego uświadomić, że zginęły dwie osoby. Musiałam po tej informacji nabrać sił do dalszej pracy nad książką - przyznała Plebanek. 

Grażyna Plebanek w Trójce

Grażyna Plebanek to pisarka, felietonistka, autorka sztuk teatralnych, scenariuszy filmowych i powieści takich jak "Nielegalne związki", "Pani Furia" czy "Dziewczyny z Portofino". W maju tego roku Plebanek została wybrana prezydentką Europejskiej Rady Pisarzy, zrzeszającej ponad 220 tys. twórców organizacji twórców piszących i publikujących w 35 językach, działających w 50 stowarzyszeniach z 32 krajów, m.in. z państw członkowskich Unii Europejskiej, a także Islandii, Norwegii, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Białorusi, Czarnogóry i Macedonii Północnej. Od 19 lat mieszka w Brukseli.

Ewelina Kołaczek