Raluca Nagy o książce "Teo od 16 do 19". Rozmowa z Michałem Nogasiem
Książka "Teo od 16 do 18" opowiada o dorastaniu, emigracji i walce z chorobą. Z autorką powieści Ralucą Nagy rozmawiał we "Wszystkich książkach świata" Michał Nogaś.
Michał Nogaś rozmawiał z pisarką Ralucą Nagy
Foto: Marcin Dławichowski/Polskie Radio
Michał Nogaś rozmawiał we "Wszystkich książkach świata" z rumuńską pisarką i antropolożką Ralucą Nagy, która od kilkunastu lat mieszka w Azji. Artystka opowiedziała o swojej książce "Teo od 16 do 18", którą na język polski przełożyła Olga Bartosiewicz-Nikolaev.
Raluca Nagy o książce "Teo od 16 do 18"
Książka opowiada historię tytułowej Teo - młodej kobiety, która studiuje poza ojczyzną, co chwilę poznaje nowych ludzi, próbuje dopasować się do okoliczności, zrozumieć otaczającą ją rzeczywistość. W pewnym momencie jednak wszystko się zmienia, bo dziewczyna otrzymuje diagnozę: agresywny rak szyjki macicy.
Czytelnik odkrywa, że liczby "16" i "18", które pojawiają się w tytule, to odniesienia do HPV - wirusa, który powoduje tę chorobę, nadal zbyt późno wykrywaną, zabijającą setki tysięcy kobiet każdego roku. Tytuł nawiązuje też do filmu Agnès Vardy z 1962 roku "Cléo od 5 do 7" o kobiecie, która czeka na wyniki biopsji.
"Przeszła przez życie bez koła ratunkowego"
Pisarka przyznała, że przez trzy lata pracowała z osobami, które dochodziły do siebie do zdrowia po różnych rodzajach nowotworu. - Najbardziej niesprawiedliwym rodzajem nowotworu wydawał mi się rak szyjki macicy, zwłaszcza dlatego, że jest tak dużo możliwości profilaktyki, która cały czas jest owiana tajemnicą wstydu. - Zmartwiło mnie też to, że Rumunia jest na podium, jeśli chodzi o zachorowania na ten rodzaj raka - przyznała Nagy.
Rozmówczyni Michała Nogasia mówiła, że bohaterka jej książki "przeszła przez życie bez koła ratunkowego". - Wszystkie niesprawiedliwości, które mogą się przydarzyć, jej się przydarzyły - powiedziała Nagy.
Ewelina Kołaczek