"Trzeba się czegoś zrzec w imię dobra". W Trójce o filmie "Drugie miejsce"
To kolejna produkcja z Hiszpanii, która pojawia sie w kinach w Polsce. "Drugie miejsce" to produkcja wypełniona muzyką i obsypana już nagrodami w kraju pochodznia. - To film o przyjaźni i o miłości. Także o tym, że trzeba się czegoś zrzec w imię dobra - mówi Agnieszka Drewno w audycji "Fajny film".
Hiszpańska grupa "Los Planetas", bohaterowie filmu "Drugie miejsce"
Foto: Paco Santamaria/PAP/EPA
Film "Drugie miejsce" w reżyserii Isaki Lacuesta i Pola Rodrígueza otrzymał 11 nominacji do Nagród Goya czyli hiszpańskich Oscaów. Zdobył statuetki w trzech w kategoriach: najlepsza reżyseria, najlepszy montaż i najlepszy dźwięk.
Produkcja zdobyła również pierwsze miejsce na festiwalu filmów hiszpanskich w Maladze.
"Drugie miejsce" to film osadzony w klimacie Granady lat 90.
"Drugie miejsce" to film muzyczny. Przenosimy się do Granady lat 90. Tuż przed nagraniem trzeciej płyty, popularna indie rockowa kapela przechodzi poważny kryzys. Odchodzą basista i perkusista, a gitarzysta popada w autodestrukcyjną spiralę. Zespół może uratować tylko determinacja wokalisty, który walczy o jego przetrwanie.
Opis filmu sugeruje, że będzie to historia grupy Los Planetas. - To prawda, ale z drugiej strony reżyser popuszcza wodze fantazji i wprowadza wiele połączonych watkow fabularnych - opowiada Ryszardowi Jaźwińskiemu Agnieszka Drewno w audycji "Fajny film".
Gościni Trójki podkreśla że Hiszpanie lubią robić filmy o swoich zespołach, produkcji o tej tematyce jest całkiem sporo. - Lubią też filmy o muzyce ludowej, czyli o flamenco. Tu najbardziej znanym reżyserem jest Carlos Saura - dodaje.
Film o przyjaźni, miłości, mrocznym smutku i melancholii
"Drugie miejsce" to nie tylko film muzyczny, to film o przyjaźni, o miłości. - To jest film o tym, że trzeba się czegoś zrzec w imię dobra, o mrocznym smutku, o Saturnie, o melancholii. To także film o poecie w Nowym Jorku, co jest oczywistym nawiązaniem do Federica Garcii Lorki - opowiada
Do wymowy filmu pasują słowa Lorki: "Z Granady nie można uciec, można ją opuścić, wzlatując w niebo". Symbolikę tych słów można interpretować dwojako. - Z Granady można odejść poprzez smierć, lub poprzez artystyczne uniesienia - podsumowuje gościni audycji.