"A Bigger Splash" lepszy niż Mona Lisa? Hockney bije rekordy w Paryżu

To już ostatnie dni wystawy Davida Hockneya w Fundacji Louis Vuitton Paryżu. Retrospektywę "David Hockney 25" będzie można zobaczyć tylko do 31 sierpnia. Wystawa bije rekordy popularności. Dziennie ogląda ją pięć tysięcy zwiedzających, a to oznacza, że do końca jej trwania prace brytyjskiego malarza zobaczy w sumie 700 tysięcy osób. 

"A Bigger Splash" lepszy niż Mona Lisa? Hockney bije rekordy w Paryżu

David Hockney "Bigger Splash" (fragment)

Foto: Izabela Dudkiewicz/Polskie Radio

Do tej pory rekordowym powodzeniem w Europie cieszyła się wystawa "Vermeer" w Rijksmuseum w Amsterdamie w 2023 roku. Ekspozycję holenderskiego mistrza zobaczyło 650 tysięcy zwiedzających. Teraz wiadomo, że rekord z Amsterdamu zostanie pobity. Organizatorzy szacują, że w ciągu czterech miesięcy trwania wystawę w Paryżu zobaczy w sumie rekordowe 700 tysięcy ludzi. 

"David Hockney 25" ostatnie dni wystawy

Wystawa "David Hockney 25" jest ogromna, zajmuje 11 sal, cały budynek Fundacji Louis Vuitton i łączy prace ze wszystkich dekad artystycznej drogi autora — ze szczególnym akcentem na dzieła powstałe w ostatnich 25 latach. 

Na ekspozycji prezentowanych jest ponad 400 prac. To pierwsza tak ogromna retrospektywa prac brytyjskiego mistrza. Dzieła pochodzą z muzeów i galerii z całego świata, ze zbiorów prywatnych, z kolekcji samego artysty oraz z zasobów Fundacji Louis Vuitton.

Jak zaplanować wizytę na wystawie?

Jeśli planujecie wybrać się na wystawę, koniecznie zarezerwujcie wcześniej bilety. Zresztą nawet jak już macie bilety na konkretną godzinę, trzeba liczyć się z oczekiwaniem w kolejce, bo przy wejściu jest dokładna kontrola bezpieczeństwa. 

Organizatorzy zadbali, by wybierający się na wystawę byli prowadzeni w zasadzie już od momentu wyjścia z pociągu metra. Pierwsze oznaczenia pojawiają się już na stacji Les Sablons. Metro od budynku Fundacji dzieli prawie kilometr i przejście tej odległości to przyjemny spacer po 16. dzielnicy w najbogatszej części Paryża. Opcjonalnie można skorzystać z wahadłowego autobusu, który dowozi zwiedzających ze stacji metra prosto na wystawę. 

"David Hockney 25" czyli wystawa o radości życia 

Układ ekspozycji jest chronologiczny: od prac najwcześniejszych, jeszcze z czasów studenckich, aż po te najnowsze, które powstały na początku tego roku. Oddzielną salę obejmują portrety przyjaciół, członków rodziny, celebrytów, czy osób ważnych z różnych powodów dla samego artysty. Wszystkie zostały stworzone według podobnego schematu, ale jednocześnie w każdym zostało uchwycone coś zupełnie innego. 

Prace układają się w barwną opowieść o artyście, który konsekwentnie wymyka się sztywnym definicjom, eksperymentując z formą, kolorem i technologią. Z wszystkich przebija niespożyta energia, przyprawiająca wręcz o zawrót głowy feeria barw. I wybijająca się radość życia.

Nic dziwnego, że recenzent brytyjskiego Guardiana pisał, że oglądając wystawę, płakał ze wzruszenia. 

Wystawa obejmuje ikoniczne dzieła, takie jak "A Bigger Splash" (1967) – jedno z najbardziej rozpoznawalnych przedstawień kalifornijskiego basenu, czy swojego czasu najdroższy obraz żyjącego twórcy, jakim jest sprzedany za 90 milionów dolarów "Portret artysty". Na ekspozycji można zobaczyć także najnowsze prace, w tym "After Munch: Less is Known than People Think" (2023), gdzie David Hockney interpretuje mistrzów przeszłości na swój sposób.

Hockney tworzy scenografie operowe

Dla tych, którzy dotarli do ostatniej sali, organizatorzy przygotowali prawdziwy bonus: immersyjną instalację pokazująca scenografie operowe Hockneya. Ta część wystawy powstała we współpracy z 59 Studio. Po kilku godzinach na nogach, w tej sali można położyć się na na specjalnych poduchach i zanurzyć się w wizualnym świecie dźwięku. Na ścianach prezentowane są cyfrowe scenografie m.in. z Metropolitan Opera w Nowym Jorku, opery z Los Angeles, Chicago, Royal Opera House z Londynu czy opery w Chicago. Obrazom towarzyszy muzyka z prezentowanych oper i nagrany komentarz samego Hockneya. 

Nawet jeśli kogoś przytłoczył ogrom wystawy, ostatnia sala z projektami operowymi nie pozostawi nikogo obojętnym.