Welcome to Mar-A-Lago! #SouthPark pic.twitter.com/MgIlIVL51j
— South Park (@SouthPark) August 7, 2025
"Klub Trójki": czy Polacy nie potrafią się śmiać z własnej rzeczywistości?
Administracja Donalda Trumpa niedawno podjęła nietypową interwencję. Przedstawiciele Białego Domu pochylili się nad treścią pierwszego odcinka 27. sezonu South Parku, gdzie wyśmiano postać prezydenta Stanów Zjednoczonych. Czy podobnych formatów brakuje w Polsce, a mieszkańcy naszego kraju są gotowi na tak mocną konfrontację ze swoją rzeczywistością? O tym porozmawiamy w najbliższym "Klubie Trójki".
Donald Trump w parodii "South Parku"
Foto: youtube.com/South Park Studios
Historia satyry i kąśliwych komentarzy społecznych sięga starożytności. Już w "Chmurach" Arystofanesa znaleźć możemy kontrowersyjne na owe czasy podsumowanie filozofii sofistów i jego wpływu na ateńską młodzież. Mimo że od antycznego dzieła, napisanego w V wieku p.n.e. minęło ponad dwa tysiące lat, parodie zawierające społeczny komentarz po dziś cieszą się szerokim zainteresowaniem publiki i wzbudzają wielkie emocje. Mogliśmy przekonać się o tym przy premierze 27. sezonu "South Parku", gdzie na żarty Matta Stone'a i Treya Parkera zareagowały najwyższe szczeble amerykańskiej administracji państwowej. Czemu więc w Polsce, znanej ze swojego dorobku komediowego, brakuje podobnych formatów?
Czy Polacy potrafią śmiać się z własnej rzeczywistości? Jak to z tym śmiechem bywało
W historii polskiej kultury znajdziemy liczne przykłady na to, że satyryczny komentarz społeczny na temat zagadnień polityczno-społecznych był obecny przez stulecia. Wystarczy tutaj zaledwie wspomnieć o Gabrieli Zapolskiej i jej "Moralności Pani Dulskiej", gdzie wyśmiewano polską hipokryzję, obłudę i podwójną moralność mieszczaństwa. Swoich prób na tym polu podejmował także Tadeusz Dołęga-Mostowicz, który w "Karierze Nikodema Dyzmy" prezentował w sposób kąśliwy drogę "od zera do milionera" w rzeczywistości II RP. W okresie PRL, mimo cenzury, powstawały seriale komentujące socjalistyczne realia. Mowa tutaj chociażby o serialu "Alternatywy 4" i filmowym "Misiu". Czemu więc, mimo takiego dorobku, Polacy nie tworzą takich formatów jak Amerykanie w postaci "South Parku" i "Saturday Night Live"?
Co mają Amerykanie, a czego nie mają Polacy? O poczuciu humoru i jego granicach
Mimo że Polska jest krajem demokratycznym w którym gwarantowana jest wolność słowa i możliwość satyry społeczno-politycznej, tak ciężko w telewizyjnych ramówkach znaleźć odpowiedniki dla wspomnianych formatów. Parodie polityków, celebrytów, osób duchownych i zjawisk społecznych są bardzo obecne w amerykańskim społeczeństwie i wzbudzają emocje czołowych postaci tamtego społeczeństwa. Dużym odzewem wśród Republikanów i waszyngtońskiej administracji odbił się odcinek South Park, w którym prezydent USA jest kochankiem samego diabła. Jaka była reakcja Białego Domu? Komentarz ze strony rzecznika głowy państwa.
- Ten serial nie jest istotny od ponad 20 lat, a wisi na włosku, bo promuje mało inspirujące pomysły - stwierdził rzecznik Białego Domu, Taylor Rogers.
"Klub Trójki" będzie dyskutował na temat polskiego poczucia humoru
O tym, czemu ciężko szukać w Polsce formatów, które w sposób prześmiewczy i gorzki komentują polską rzeczywistość rozmawiać będziemy w czwartek 7 sierpnia 2025 roku o godzinie 20:00 w "Klubie Trójki". Gośćmi Pauliny Wilk będą scenarzysta Jakub Rużyłło, badaczka śmiechu dr Agnieszka Fanslau i Mateusz Płocha z Klubu Komediowego.