"Klub Trójki". Festiwalizacja - zbawienie czy choroba przemysłu sztuki?
Lato to napięty do granic możliwości grafik festiwali. Jak korzystają na tym mniejsze miejscowości i miasta, co pozostaje z fali kulturalnych turystów?
Lil Yachty na Open'er Festival (zdjęcie ilustracyjne)
Foto: Karol Makurat/REPORTER
Jeszcze w latach 80. początek lata wyznaczał festiwal w Opolu, a jego koniec - Międzynarodowy Festiwal w Sopocie. Zmiany ustrojowe przyniosły zmiany również na tym polu: nastąpił rozkwit - niektórzy mówią wręcz o klęsce - różnego rodzaju festiwali, nie tylko muzycznych.
Festiwale: komu pomagają, komu przeszkadzają
Co to daje naszym artystom, a co zabiera? Czy festiwalizacja, nazywana także mniej przyjemnie festiwalozą, jest zbawieniem czy chorobą przemysłu sztuki? Jakim dziedzinom pomogła, jakie schematy wyzwala, kogo i dlaczego wkurza?
Mamy już ponad 20 lat doświadczenia w tworzeniu komercyjnych festiwali kultury, spróbujmy więc w "Klubie Trójki" podsumować tzw. plusy dodatnie i ujemne.
Gośćmi Pauliny Wilk tym razem będą Aleksander Hudzik, redaktor naczelny magazynu Mint oraz dziennikarz muzyczny Jarek Szubrycht.
Piotr Radecki