Daria Zawiałow zagra w Warszawie. Nie na, a pod PGE Narodowym
Zakończeniem przygody z "Dziewczyną Pop" u Darii Zawiałow będzie koncert w Warszawie. Na początku września artystka zagra na błoniach stadionu PGE Narodowy; będzie to o tyle szczególne wydarzenie, że potem przez dłuższy czas nie będziemy mieli okazji usłyszeć artystki na żywo.
Daria Zawiałow wystapi na błoniach stadionu PGE Narodowy. To będzie jej ostatni koncert przed dłuższą przerwą
Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk
– W przyszłym roku będzie parę takich asów, które chcemy wyciągnąć z rękawa. (...) Natomiast Darka chyba zejdzie ze sceny na jakiś czas. I to tak naprawdę, na poważnie – zapowiadała w 2024 roku na antenie Trójki Daria Zawiałow. Pierwszego asa poznaliśmy już jakiś czas temu – była nim nowe wersja piosenki "Dziwna" z gościnnym udziałem Artura Rojka.
Teraz, po zakończeniu trasy promującej płytę "Dziewczyna Pop", artystka zapowiedziała kolejny koncert. Ten odbędzie się 7 września na błoniach stadionu PGE Narodowy. Wydarzenie, co ważne, będzie ostatnim występem na żywo artystki; przynajmniej na jakiś czas. – Będzie to jedyny koncert w tym roku. W kolejnym, 2026 roku, nie będzie już żadnego koncertu. Znikam sobie na dłużej. (...) Nie mamy w rękawie kolejnych dat, nie pojawimy się na żadnym festiwalu. Nie wyskoczymy nigdzie z tortu w przyszłym roku – napisała wokalistka.
Daria Zawiałow pod PGE Narodowym. Artystka zapowiada show rodem z Ameryki
W trakcie koncertu na błoniach stadionu na pewno usłyszymy piosenki z ostatniego albumu artystki. – Sukces „Dziewczyny Pop” na każdej możliwej płaszczyźnie rozgrzał w moich słuchaczach poczucie, że piosenki z tej płyty powinny wybrzmieć na stadionie. To bardzo nobilitujące, ale mimo wszystko uważam, że jeszcze na to odrobinę za wcześnie. Chcę jednak dać fanom namiastkę spektakularnego, wielkoformatowego show, ale skrojonego na ten moment, na moje wyobrażenie i moją skalę – zapowiada w informacji prasowej Daria Zawiałow.
– To będzie koncert, który pod względem całego konceptu i produkcji nie będzie przypominał żadnego z moich dotychczasowych występów. Wraz z zespołem wznosimy się o kilka poziomów wyżej (dosłownie!). Jednocześnie zapewniam, że na żywo nie zabraknie gitarowego grania, od którego wszystko się u mnie zaczęło – dodaje artystka.
Bilety na koncert trafią do sprzedaży w czwartek, 22 maja, o godz. 12.00.
Kamil Kucharski