Julia Kowalski: "Bądź wola moja" to film o roli kobiet i walce ze stereotypami

Film Julii Kowalskiej "Bądź wola moja" miał światową prapremierę w piątek 16 maja na MFF w Cannes. Główną rolę gra w nim młoda polska aktorka Maria Wróbel.

Julia Kowalski: "Bądź wola moja" to film o roli kobiet i walce ze stereotypami

Maria Wróbel zagrała główną rolę w dramacie "Bądź wola moja" Julii Kowalski

Foto: mat. prasowe

Julia Kowalski urodziła się we Francji, ale ma polskie korzenie, o których nie zapomina. Mówi po polsku, odwiedza w Polsce swoją babcię. Również jej film "Bądź wola moja" bardzo silnie wykorzystuje polskie akcenty, chociaż jego wymowa jest uniwersalna.

Siła, którą nosi w sobie każda kobieta

Dla reżyserki najważniejszy jest kobiecy, wręcz feministyczny wydźwięk swojego filmu. - Nawojka [grana przez Marię Wróbel - PR] to młoda dziewczyna, która czuje w sobie szczególną, magiczną siłę, moc bycia kobietą. Ale żyje w świecie rządzonym przez mężczyzn, którzy nie szanują kobiet. Nawojka próbuje przestrzegać zasad ustalonych przez ojca, braci i mieszkańców wioski, ale jej wewnętrzna siła jest zbyt potężna, aby dało się ją powstrzymać - opowiada. - Myślę, że jest to ważny film o nas i dla nas: pokazuje siłę, którą nosi w sobie każda kobieta. Dziką, naturalną siłę, której nie da się uciszyć… - podkreśla.

Polka we Francji, Francuzka w Polsce

Równocześnie Julia Kowalski wskazuje na bardzo osobisty podtekst "Bądź wola moja". - Ten film jest zarazem o połączeniu dwóch kultur, dwóch światów, które są we mnie. Urodziłam się we Francji, ale bardzo jestem przywiązana do Polski: w Polsce czuję się Francuzką, ale we Francji czuję się Polką - tłumaczy w audycji Ryszarda Jaźwińskiego "Trójkowo, Filmowo". - Najważniejsze dla mnie w tym filmie było pokazać moją Polskę tak, jak ja ją odczuwam. Dzięki niemu zrozumiałam, kim jestem i gdzie jest moje miejsce - dodaje.

Cannes: najlepsze miejsce, aby pokazać film

To już kolejny film Kowalski, który jest pokazywany w Cannes. Przed dwoma laty krótkometrażowy "Zobaczyłam twarz diabła", w którym główną rolę również grała Maria Wróbel, był nominowany do dwóch nagród. - Mieć premierę na festiwalu w Cannes jest ogromnym zaszczytem: nie ma lepszego miejsca na świecie, żeby pokazać film. Jestem bardzo szczęśliwa i nie mogę się doczekać, aż wszyscy go zobaczą - deklaruje.


Piotr Radecki/k