Marta Lipińska kończy dziś 85 lat! Nie tylko Eliza zakochana w panu Sułku

Marta Lipińska obchodzi dziś 85 urodziny. Przez ponad pół wieku pracy artystycznej stworzyła wiele znaczących kreacji aktorskich. Widzowie pamiętają ją jako Michałową z serialu Ranczo". Słuchacze Trójki z kolei jako Elizę z kultowego cyklu radiowego "Kocham pana, panie Sułku".

Marta Lipińska kończy dziś 85 lat! Nie tylko Eliza zakochana w panu Sułku

Marta Lipińska obchodzi 85 urodziny

Foto: Ireneusz Sobieszczuk/PAP

Marta Lipińska całe swe zawodowe życie związała z Warszawą. Po maturze zdecydowała się na studia w stołecznej PWST (obecnie Akademia Teatralna im. A. Zelwerowicza), które ukończyła w 1962 roku.

60 lat w Teatrze Współczesnym

Zaraz po dyplomie trafiła do zespołu Teatru Współczesnego w Warszawie, z którym związana jest przez całą swoją karierę. To właśnie tam stawiała pierwsze kroki na scenie u boku takich reżyserów jak Erwin Axer czy Zygmunt Hübner.

Tutaj zagrała m.in.: Irinę (później też Maszę) w "Trzech siostrach" Czechowa, Rózię w "Dożywociu" Fredry, Adę w "Lekkomyślnej siostrze" Perzyńskiego, Warię w "Wiśniowym sadzie" Czechowa, tytułową rolę w "Kurce wodnej" Witkiewicza, Tytanię w "Śnie nocy letniej" Shakespeare'a, Annuszkę w "Mistrzu i Małgorzacie" Bułhakowa, Dotty Otley w "Czego nie widać" Frayna, Matrionę Wasilijewną Czelcową w "Miłości na Krymie" Mrożka, Eleonorę w "Tangu" Mrożka, Virginię w "Posprzątane" Ruhl czy Esmeraldę Quipp w "Lepiej już było..." Delaney.

Rola w teatrze była dla niej fundamentem aktorskiego rzemiosła. 

Nie tylko Michałowa z serialu "Ranczo" 

Na ekranie debiutowała jeszcze w latach 60., ale prawdziwą rozpoznawalność przyniosły jej filmy z lat 70. i 80. Niezapomniana Alina Borowska z "Rozwodów nie będzie", Helena z "Salta", Anioł Stróż z "Piekła i nieba", Helena Stawska z "Lalki", Tekla Dilbinowa z Surkontów z "Doliny Issy", Emilia Korczyńska z "Nad Niemnem", Aurelia z "Janki", Anna z "Damskiego interesu". 

No i oczywiście Michałowa z serialu "Ranczo" Wojciecha Adamczyka. Jako gospodyni prowadząca plebanię zdobyła ogromną popularność i sympatię widzów.

Ceniła kino, ale nigdy nie dążyła do rozgłosu. "Nie potrzebowałam roli głównej, żeby coś powiedzieć. Czasem wystarczy jedno zdanie, żeby wybrzmiała prawda" – mawiała w wywiadach.

Eliza zakochana w panu Sułku

Dla pokolenia Polaków z lat 70. i 80. Marta Lipińska to przede wszystkim Eliza z cyklu "Kocham pana, panie Sułku".


Słuchowiska autorstwa Jacka Janczarskiego, emitowane w "Ilustrowanym Tygodniku Rozrywkowym" w Programie III Polskiego Radia, stały się fenomenem kulturowym.

Eliza – nieco egzaltowana, wiecznie zakochana, pełna czułych westchnień – prowadziła z Panem Sułkiem (granym przez Krzysztofa Kowalewskiego) absurdalne, wielowarstwowe dialogi. Jej legendarne "Panie Sułkuuuu…" przeszło do historii polskiej kultury, nie tylko radiowej.

"Małżeństwo pełne namiętności"

To była rola komediowa, ale daleka od prostych gagów. Eliza była archetypem kobiety spragnionej uwagi, ciepła, uznania – ale też twardej, zdecydowanej, gdy sytuacja tego wymagała. "To było małżeństwo bez ślubu, pełne neuroz, ale i namiętności" – żartowała aktorka w jednym z wywiadów w Polskim Radiu.

Zresztą z Krzysztofem Kowalewskim stworzyła niepowtarzalny duet – chemia między nimi była nie do podrobienia. Dziś wielu słuchaczy wspomina te audycje z rozrzewnieniem – jako przedsmak inteligentnego humoru i słownej ekwilibrystyki.

Życie prywatne – z dala od świateł rampy

Od ponad pół wieku Marta Lipińska związana jest z reżyserem Maciejem Englertem. W wywiadach rzadko mówi o życiu prywatnym – zawsze chroniła je przed opinią publiczną. Ma dwoje dzieci, jej synem jest operator Michał Englert.

Odznaczenia i uznanie

Marta Lipińska została uhonorowana wieloma nagrodami – m.in. Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski czy Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".


Izabela Dudkiewicz/k