"Predator: Badlands": jest pierwszy trailer. Czy widzowie polubią gwiezdnego łowcę?
Wyreżyserowana przez Dana Trachtenberga kolejna część "Predatora" może nieźle zamieszać w całej franczyzie: tym razem łowca jest głównym bohaterem, ale także… sprzymierzeńcem!
"Predator: Badlands"
Foto: mat. prasowe
Od blisko 40 lat "Predator" jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych serii sci-fi. Pierwszy film, w którym to Arnold Schwarzenegger walczył z bezwzględnym kosmicznym myśliwym, dziś ma status kultowego. Kolejne nie osiągnęły tego poziomu i franczyza zaczęła podupadać. Jednak producenci co pewien czas próbują ją ożywić. I wygląda na to, że wreszcie to się udało.
Predator: do trzech razy sztuka
Już wcześniej widzowie mogli oglądać film "Predator: Prey". Ta rozgrywająca się w XVII-wiecznej Ameryce historia pojedynku młodej wojowniczki z kosmicznym łowcą została bardzo dobrze przyjęta, chociaż od razu trafiła na platformę streamingową.
Na początku czerwca na tej samej platformie pojawi się animowany, trzyczęściowy set "Predator: Killer of Killers". Tym razem myśliwy z kosmosu zmierzy się z Wikingami, japońskimi mistrzami miecza ery samurajów, a także żołnierzami z czasów II wojny światowej.
Oba te projekty firmuje swoim nazwiskiem Dan Trachtenberg (w przypadku animacji na spółkę z Joshuą Wassungiem). Oznacza to, że reżyser przejął kontrolę nad serią, która wyraźnie powraca do źródeł.
"Predator: Badlands". Kto jest kim?
Młody Predator (Dimitrius Schuster-Koloamatangi) zostaje wygnany ze swojego klanu. Po rozbiciu się na odległej, położonej w zapadłym kącie kosmosu planecie staje do walki z zamieszkującymi ją niezwykłymi stworami.
W tej walce niespodziewanie znajduje sprzymierzeńca: jest nim android Thia (Elle Fanning). Stworzona przez korporację Weyland-Yutani (kojarzycie tę nazwę? Tak, to ta sama firma, którą znacie z "Obcego") okazuje się niezwykle cennym sojusznikiem.
Predator: powrót do korzeni?
Jak widać, w "Predator: Badlands" po raz pierwszy kosmiczny łowca jest głównym bohaterem filmu. Co więcej, łączy siły z przedstawicielką rasy, na którą dotychczas jego pobratymcy bez litości polowali. - W tym filmie moja bohaterka nie jest tą ściganą, ale zawiera sojusz z Predatorem, który odsłania całkiem nowe oblicze - potwierdziła podczas kwietniowego CinemaConu Elle Fanning.
Można powiedzieć, że takie ujęcie tematu stawia na głowie dotychczasowe założenia franczyzy, w której Predator był śmiertelnym wrogiem ludzi. Dodatkowo, dzięki pojawieniu się korporacji Weyland-Yutani, fani dostają kolejne powiązanie dwóch kultowych kosmicznych franczyz: "Predatora" i "Obcego". Kolejne, gdyż wcześniej pojawiły się dwa filmy z serii "Obcy kontra Predator" (2004, 2007).
"Predator: Badlands" będzie miał premierę 7 listopada 2025 roku, a producenci zachęcają, by film oglądać w kinie typu IMAX.
O najciekawszych premierach, o tym, co najważniejsze w polskim i światowym kinie, można dowiedzieć się z audycji "Fajny film".
Piotr Radecki/k