Chcesz się szybko i w miarę łatwo uczyć? Czytaj i oglądaj komiksy edukacyjne!
Przez wiele lat komiksy uważane były za "literaturę niepoważną". Dzisiaj naukowcy twierdzą, że to właśnie one mogą być doskonałym środkiem przyswajania wiedzy.
Wśród lektur obowiązkowych w czwartej klasie szkoły podstawowej jest komiks "Kajko i Kokosz. Nauka latania"
Foto: mat.prasowe (RedDeerGames)
Od kilkunastu lat, od momentu, kiedy powszechnie zaczęliśmy się komunikować za pomocą SMS-ów oraz wykorzystywanych w nich emotikonów, zaczęto mówić (z pewną dozą lekceważenia a nawet pogardy) o powrocie cywilizacji obrazkowej. I alarmować, że jest to zubożenie, a kto wie, czy nawet nie uwstecznienie, ludzkiej percepcji, świadomości i nauki. Tymczasem najnowsze badania przeprowadzone w Austrii, zadają kłam tym twierdzeniom.
Nie przyswajanie, ale przetwarzanie
Nie książki, nawet nie filmy, ani nawet nie powtarzanie na głos: najlepszym środkiem przyswajania wiedzy są… komiksy! Do takich wniosków doszła grupa badawcza z austriackiego Uniwersytetu Nauk Stosowanych St. Pölten.
- Odkryłyśmy, że ludzie mogą się uczyć łatwiej dzięki komiksom i to nie tylko w tematach, które są zwykle prezentowane w komiksach, ale także w konkretnych dziedzinach. Co lepsze, skuteczna nauka dotyczy to zarówno dzieci, jak i dorosłych - mówi medioznawczyni Magdalena Boucher. - Ludzie nie uczą się poprzez przyswajanie informacji, lecz poprzez ich przetwarzanie. Patrząc na serię obrazów, nie widzimy po prostu jednego obrazu po drugim. Widzimy, co dzieje się pomiędzy, dostrzegamy powiązania i automatycznie układamy historię. Tak działa komiks: podręcznik nie jest w stanie tego zapewnić - tłumaczy.
- Film działa dobrze, gdyż mamy do czynienia z obrazem, jednak przy danej scenie nie możemy zostać dłużej, gdyż akcja toczy się dalej. Z kolei wybierając książkę, możemy w jednym miejscu pozostać dłużej, ale brakuje obrazu. Komiksy łączą w sobie to, co najlepsze z obu światów - dodaje.
Przeczytaj także
- "Połączenia" po raz pierwszy w Polsce. Aga Zano: komiks to wyzwanie dla tłumacza
- 35. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi. Trójka jest patronem tej niezwykłej imprezy
- Jak Piotruś Pan przelatywałem nad tym wszystkim – mówi Grzegorz Rosiński w Trójce
- Wojciech Wawszczyk o "Smoku Diplodoku": mam wrażenie, że ten film robię całe życie
Forma wizualna łatwiej przyswajalna
Komiks, który uczy, to tzw. komiks edukacyjny. Ale czy naprawdę konieczne są etykietki?
- Komiks ma tyle samo gatunków, ile jest gatunków literackich, więc mamy też reportaże, biografie, dokumenty. Tak naprawdę wiele komiksów można nazwać edukacyjnymi - stwierdza Jakub Pietrasik z Centrum Komiksu "Taurus Media". I od razu podaje przykład komiksu "Sapiens". - Powstał na podstawie książki "Sapiens" Yuvala Noaha Harari’ego, czyli jak powstawała cywilizacja. W formie wizualnej jest to zdecydowanie łatwiejsze do przyswojenia: książkę próbowałem i nie dałem rady tej cegle. Ale z komiksem, gdzie mam tę pomoc wizualną i opis, łatwiej mi się to utrwala i łatwiej zapamiętuję.
Gorzej od Francji, lepiej od Austrii?
Wygląda na to, że prawdę o edukacyjnej roli komiksów najlepiej przyswoili Francuzi, gdyż nad Sekwaną na każdym poziomie nauczania wśród szkolnych lektur znajdują się również komiksy. W Polsce na razie jedynie w czwartej klasie szkoły podstawowej na liście lektur obowiązkowych znajduje się komiks Janusza Christy "Kajko i Kokosz. Nauka latania".
I w tym wyprzedziliśmy Austrię. Inna sprawa, że tam w szkole w ogóle nie ma lektur obowiązkowych…
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Piotr Łodej
Autor materiału reporterskiego: Paweł Turski
Data emisji: 15.03.2025
Godzina emisji: 7.17
pr