Zbiorniki retencyjne. Kierwiński zapowiada konsultacje

- Trzy-cztery miesiące to realny czas zamknięcia negocjacji i przedstawienia ostatecznego wariantu, który będzie musiał być też przyjęty przez Radę Ministrów. Jeśli pojawią się gwałtowne protesty społeczne, to będziemy szukać innych alternatyw dla lokalizacji zbiorników retencyjnych. Przedstawiliśmy 6 wariantów, które mogą być łączone, program jest całościowy - mówił w radiowej Trójce pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński.  

W środę we Wrocławiu zaprezentowano samorządowcom z terenów dotkniętych ubiegłoroczną powodzią "Program redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Nysy Kłodzkiej". Jednym z jego kluczowych elementów jest budowa zbiorników retencyjnych.

Marcin Kierwiński gościem Renaty Grochal (Bez uników)
30:43
+
Dodaj do playlisty
+

Konsultacje i wywłaszczenia 

Gość radiowej Trójki podkreślił, że nie powinno być żadnych wywłaszczeń. - Potrzeba dobrej woli i atrakcyjnej oferty dla ludzi, którzy postanowią sprzedać swoje nieruchomości. Zmiany własnościowe, w zależności od wybranego wariantu, dla Białej Lądeckiej jest ich sześć, obejmą do 220 osób. W przyszłym tygodniu rozpoczną się konsultacje społeczne. Odbędą się w każdym z powiatów, gdzie miałyby powstać zbiorniki. Konsultacje dadzą odpowiedź na pytanie, jaką należy wybrać docelowo konfigurację zbiorników retencyjnych. Zaproponowaliśmy sześć wariantów, każdy różni się w kwestii lokalizacji i poziomu bezpieczeństwa. Chcemy to dokładnie przekonsultować, bo projekt jest wieloletni, 8-10 lat. Taka jest też perspektywa finansowania podobnych projektów przez Bank Światowy. Jeśli nie zbudujemy akceptacji społecznej to kolejny dobry program trafi na półki KPRM - powiedzał Marcin Kierwiński. 

Emocje, trudne rozmowy 

Za czasów PiS protesty społeczne zablokowały budowę kilku zbiorników retencyjnych. - Zawsze przy tego rodzaju inwestycjach pojawią się emocje. Przede wszystkim nie było woli politycznej, aby tym się zajmować i PiS nie budował zbiorników. Przykładem jest Kamieniec Ząbkowicki. Gdyby powstał ten zbiornik, to znakomita cześć miejscowości zostałaby ochroniona. Najpewniej nie zostałby zalany Lewin Brzeski. Obecnie też będą protesty. Mam też przekonanie, że rozmowy będą trudne. Istnieje też jednak większa świadomość po ostatniej powodzi. Infrastruktura jest potrzebna. Jestem zdeterminowany, aby tak przeprowadzić konsultacje, żeby wybrać lokalizacje, gdzie protesty będą jak najmniejsze. Tam, gdzie będzie potrzeba wykupowania terenów, należy złożyć dobrą ofertę - tłumaczył pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi.

Całościowy program 

Konsultacje będą prowadzić Wody Polskie, pierwszą turę przewidziano na marzec. - Jestem realistą i wiem, że potrzeba będzie dogrywek z konkretnymi środowiskami. 3-4 miesiące to realny czas zamknięcia negocjacji i przedstawienia ostatecznego wariantu, który będzie musiał być też przyjęty przez Radę Ministrów. Jeśli pojawią się gwałtowne protesty społeczne, to będziemy szukać innych alternatyw dla lokalizacji zbiorników. Przedstawiliśmy 6 wariantów, które mogą być łączone, program jest całościowy - podsumował Kierwiński.          

Program składa się z działań infrastrukturalnych w zlewni Nysy Kłodzkiej, redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Białej Lądeckiej i szerzej w zlewni Nysy Kłodzkiej, rozbudowy kaskady zbiorników na Nysie Kłodzkiej, a także redukcji ryzyka powodziowego poniżej miejscowości Bardo. Realizacja działań przewidziana jest na lata 2027-2034.

***

Audycja: Bez uników
Prowadząca: Renata Grochal
Gość: Marcin Kierwiński 
Data emisji: 28.02.25
Godzina emisji: 8.13

Źródło: Trójka/jt/kor

Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.