Sekrety edukacji leśnej. Czego uczymy się od przyrody?
2025-02-16, 13:02 | aktualizacja 2025-02-16, 13:02
Przed laty Ewa Kaliszuk - geografka i przyrodniczka - wyjechała z Warszawy na południe Polski. Podjęła wówczas walkę o uratowanie starych, przeznaczonych do likwidacji szkół. Ponadto, mieszkając w maleńkiej wiosce, tworzy leśne klasy dla dzieci. - Nie ma tam ścian i sufitu; są nimi las, polana i nasza wyobraźnia - podkreśla w rozmowie z Katarzyną Stoparczyk.
Na czym polegają zajęcia w leśnych klasach? I co stanowi o wyjątkowości starych szkół? O tym Ewa Kaliszuk opowiedziała w "Zagadkowej Niedzieli".
Posłuchaj
Edukacja w zgodzie z naturą
W ramach swojej działalności Ewa Kaliszuk walczy o ocalenie starych, czasem zabytkowych szkół. Jak sama przyznaje, praca to dla niej niesamowita przygoda. - To odkrywanie tego jak ludzie wiedzą, że warto się uczyć - wyjaśnia gościni Trójki. - To szkoły budowane przez bardzo prostych ludzi, mieszkających w tych wioskach. Tam w każdej wiosce powstawała szkoła. Mieszkańcy wiedzieli, że to, co mogą dać, nawet jak nie mają pieniędzy, to miejsce, gdzie ktoś dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem - opowiada.
- Do końca życia będę pamiętać takie zdanie, że do końca XIX wieku, kiedy nie było tam jeszcze budynku, co inteligentniejszy chłop, który potrafił czytać i pisać, w zimie zabierał dzieciaki i uczył tego co umiał. Wtedy to było aż czytanie i pisanie. Wiosną i latem zabierał je z kolei w przyrodę; z jednej strony trzeba było pracować, ale to też bardzo bliski kontakt z przyrodą - zaznacza.
Przeczytaj także
- Zrobiłem te wyprawę dla siebie - mówi Mateusz Waligóra, który pieszo przeszedł pustynię Gobi
- Michał Zawadka: dla dziecka, młodego człowieka, najważniejsze to zaprzyjaźnić się z samym sobą
Pójdźmy w przyrodę
Dlaczego warto jednak chodzić do lasu? - Tam doświadczam tego, że trochę sama sobie pomagam. Często jest tak, że mogę być sama. I nagle, słuchając ciszy i wstając z leżenia, zaczynam słuchać siebie samą; słyszeć własny głos - wyjaśnia Ewa Kaliszuk. - Uświadamiam sobie, że być może za szybko biegnę przez swoje życie i może warto zwolnić. Nie wiem, czy puszczyka albo puchacza będzie dane mi usłyszeć od razu, ale usłyszę na pewno inne dźwięki, które koją.
- Myślę, że warto dać sobie taką nagrodę, doświadczenie, i odważyć się na to. Zobaczyć, co mi to daje i sprawdzić, jak czuję się po tym - zachęca gościni Trójki.
***
Tytuł audycji: Zagadkowa niedziela
Prowadzi: Katarzyna Stoparczyk
Gościni: Ewa Kaliszuk (geografka, przyrodniczka)
Data emisji: 16.02.2025
Godzina emisji: 9.06
qch