Zdobycie Mount Everest: wyzwaniem jest już zorganizowanie samej wyprawy

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Zdobycie Mount Everest: wyzwaniem jest już zorganizowanie samej wyprawy
Mount Everest.Foto: Photo: Shutterstock

Goście Martyny Matwiejuk: Magdalena Gąbka i Marcin Górecki realizują projekt zdobycia Korony Ziemi, czyli najwyższych szczytów wszystkich kontynentów. By go ukończyć, zostały im już tylko dwa.

Korona Ziemi, to najwyższe szczyty wszystkich ziemskich kontynentów. Wydawałoby się, że to proste zasady, a szczytów tych jest siedem. Jednak w zależności od tego, jak wyznacza się granice kontynentów, najwyższe szczyty się zmieniają i w efekcie może być ich nawet dziewięć.


Posłuchaj

21:32
Zdobycie Everestu to wyzwanie logistyczne (Swoją drogą/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Logistyka i treningi

Magdalena Gąbka i Marcin Górecki zdobyli już siedem szczytów, a przed nimi dwa ostatnie: Mount Everest, najwyższy szczyt Himalajów, Azji i Ziemi oraz Masyw Vilsona, czyli najwyższa góra Antarktydy. Wiosną czeka ich wyprawa na Mount Everest, a teraz trwają ostatnie treningi i przygotowania.

- Wszystko musimy już dopiąć, więc dla nas jest to teraz bardzo gorący czas: przygotowanie logistyczne i fizyczne. Musimy odhaczać kolejne punkty z naszej listy. Jesteśmy w nieustannym biegu - opowiada Magdalena Gąbka. - Logistyka jest kluczowa, ale treningi też są bardzo ważne. Zdecydowaliśmy się na podjęcie wyzwania związanego z Everestem dokładnie rok temu, w styczniu. Od tego momentu podjęliśmy różnego rodzaju treningi (siłownia, bieganie), ale też w zeszłym zdobyliśmy roku trzy góry, uczestniczyliśmy w wielu biegach, biegach ultra, triatlonie. Tak więc w zasadzie cały czas jesteśmy w treningu - dodaje Marcin Górecki.

Przeczytaj także


Pewniejsza droga nepalska

Od początku tego roku zmieniają się zasady wchodzenia na Mount Everest: już nie każdy, kto ma zasobny portfel może wejść na szczyt. Każdy wspinacz będzie weryfikowany: będzie sprawdzane jego doświadczenie. To być może zmniejszy ruch na szczyt i znikną korki, o których co pewien czas się mówi. Zlikwidowano również możliwość wchodzenia na szczyt bez tlenu. Równocześnie zwiększyła się cena za pozwolenie wejścia na teren parku w Himalajach.

- Idziemy drogą normalną, od strony nepalskiej. Wszyscy mówią, że zaczniemy się odcinać od tej gonitwy, od tych przygotowań dopiero, kiedy wylądujemy w Katmandu. Wtedy zaczniemy odpoczywać i cieszyć się tą wyprawą, która będzie trwała dwa miesiące - mówi Trójkowa gościni. - Rozważaliśmy opcję, aby iść od strony Tybetu, od strony Chin: wydaje nam się osobiście, że ta droga jest dużo fajniejsza, dużo spokojniejsza, ciekawsza. Jednak Chiny już nie raz pokazały, że są nieobliczalne: zdarzyło się już w historii, że przed samym wylotem, wszyscy byli przygotowani, a oni cofali permity i niespodziewanie zamykali górę. Nie chcieliśmy z Magdą na coś takiego trafić - tłumaczy jej partner.

***

Tytuł audycji: Swoją drogą
Prowadzi: Martyna Matwiejuk
Goście: Magdalena Gąbka, Marcin Górecki (alpiniści realizujący projekt Korony Ziemi)
Data emisji: 1.02.2025
Godzina emisji: 11.13

pr/pg

Polecane