Producentka Inga Kruk o "To nie mój film": jest ciepły, wzruszający, zabawny

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Producentka Inga Kruk o "To nie mój film": jest ciepły, wzruszający, zabawny
"To nie mój film", reż. Maria ZbąskaFoto: mat. prasowe

Niewiele filmów wchodzi na ekrany w okresie świątecznym, ale właśnie na taki, dość nietypowy, ruch zdecydowali się twórcy produkcji "To nie mój film". I między innymi o tym Ryszard Jaźwiński rozmawiał z reżyserką Marią Zbąską i producentką Ingą Kruk.

Coraz częściej się mówi, że widownia jest już zmęczona filmem superbohaterskim, wielkoformatowym. Otwiera się za to na kino skromniejsze, artystyczne, kameralne, niezależne. Takie właśnie jak "To nie mój film", produkcja, która została doceniona już na wielu festiwalach polskich i zagranicznych.


Posłuchaj

15:21
Maria Zbąska i Inga Kruk o "To nie mój film" (Trójkowo, filmowo/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Idealny film na święta

W bardzo specyficznym momencie, w pierwszy dzień świąt, czyli 25 grudnia, wchodzi do kin "To nie mój film" Marii Zbąskiej. Decyzja odważna, ale też natychmiast zaakceptowana przez producentkę filmu Ingę Kruk. - Ten termin wydawał mi się idealny dla naszego filmu, ponieważ jest on ciepły, wzruszający, zabawny. I wydaje mi się, że to jest dobra propozycja na ten czas, kiedy po tym, czasie szału zakupów i przygotowań do świąt, wreszcie spotkamy się z rodziną na wigilijną wieczerzę, a potem jest ten czas wyciszenia i spokoju - tłumaczy. - I wydaje mi się, że to jest właśnie dobry czas, by pójść do kina na nasz film - stwierdza.

Kto chodzi do kina w święta?

- To film o parze, która jest ze sobą już jakiś czas: dawno temu przeżyli już to "żyli długo i szczęśliwie", które, jak wiadomo, jest bardzo krótkie i rzadko trwa aż do śmierci. (…) To ten moment, kiedy tak bardzo kogoś kochasz i tak bardzo chcesz z nim być, a z drugiej strony tak bardzo nie masz siły na niego patrzeć i nie chcesz z nim być. Postanawiają ratować tę swoją miłość i wybierają się w długą podróż brzegiem Bałtyku. Pomysł jest bardzo głupi, ale też nikt nie ma lepszego… - opowiada o "To nie mój film" reżyserka Maria Zbąska. - To bardzo kameralna opowieść, ale zaznaczam: na pewno się nie nudzi. Powtarzam to, bo kiedy słyszymy, że para idzie polskim wybrzeżem Bałtyku w lutym, to można pomyśleć, że ma się do czynienia z offowym slow cinema. I trochę z tego tam jest, ale jest też dużo rzeczy, które tę akcję ciągną - zapewnia.

- Dla odmiany ja byłam bardzo sceptycznie nastawiona do naszej świątecznej premiery bo nie wiem, kto chodzi w święta do kina - dodaje.


Ponadto w audycji

  • Premiera zagraniczna: "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały Książę" w reżyserii Pablo Aguero;
  • Spotkanie w studiu z aktorem Sebastianem Delą ("Dzień matki", "Błazny"), zapowiedź m.in.: premier filmów i seriali z jego udziałem początku 2025 roku;
  • Aktualności filmowe.

***

Tytuł audycji: Trójkowo, filmowo
Prowadzi: Ryszard Jaźwiński
Data emisji: 20.12.2024
Godzina emisji: 12.09

pr/pj

Polecane