Trójka|Wszystko Wszędzie Teraz
Jesse Eisenberg i jego "Prawdziwy ból", czyli Polska oczami amerykańskiego aktora
2024-11-09, 15:11 | aktualizacja 2024-11-09, 15:11
- Zakochałem się w tym kraju. Zobaczyłem przepiękne, nowoczesne życie w Warszawie, Lublinie i Krakowie, a także niesamowite, historyczne miejsca. To było dla mnie fascynujące połączenie starego i nowego. (...) Pomyślałem, że byłoby cudownie móc tu kiedyś nakręcić film - przyznaje Jesse Eisenberg w rozmowie z Katarzyną Borowiecką. Aktor i reżyser spełnił swoje marzenie; od 8 listopada w kinach można oglądać "Prawdziwy ból", który artysta nakręcił w Polsce.
"Prawdziwy ból" miał światową premierę na początku 2024 roku. Od 8 listopada można go oglądać natomiast w polskich kinach.
Film napisany i nakręcony przez Jessego Eisenberga przedstawia historię kuzynów Davida (w tej roli sam twórca) i Benji'ego (Kieran Culkin). Krewniacy wybierają się do Polski, aby uczcić pamięć ukochanej babci. W trakcie podróży poznają natomiast nieznane miejsca i opowieści z życia ich rodziny. Jednocześnie starają się odbudować napięte relacje.
Posłuchaj
Wszystko zaczęło się od podróży
Punktem wyjścia do powstania filmu były opowieści o dorastaniu w Krasnymstawie. Wychowała się tam ciocia artysty, która później wyemigrowała do Nowego Jorku. W 2008 roku aktor przyjechał do Polski wraz z żoną. Postanowili zobaczyć na własne oczy miejsce z opowieści cioci. - Kiedy dotarłem do tego małego domu w Krasnymstawie myślałem, że poczuję coś wyjątkowego; jakieś oczyszczenie związane z tym miejscem ważnym dla mojej rodziny. Nic nie poczułem. Stałem przed budynkiem mieszkalnym i po prostu patrzyłem - wspomina Jesse Eisenberg.
- To było naprawdę ciekawe. Przypominało mi uczucie rozczarowania; oczekiwanie czegoś głębokiego a niekoniecznie znajdowanie tego tam, gdzie się tego spodziewasz. O tym trochę jest ten film - wyjaśnia aktor i reżyser.
Źródło: 20th Century Studios Polska/YouTube
Polska oczami Amerykanina
- Jako Amerykanin widzę Polskę jako mieszankę starego i nowego. W Ameryce to wygląda zupełnie inaczej, bo to młody kraj. Dostrzegam kontrast między budynkami, które stoją w tym samym miejscu od setek lat, obok wielkich, szklanych konstrukcji zbudowanych w ciągu ostatnich kilku lat. To było fascynujące. Jest na przykład taka ulica obok Placu Grzybowskiego w Warszawie (ul. Waliców - red.), są tam budynki wciąż noszące ślady zniszczeń, a obok nich wielkie szklane wieżowce - mówi aktor. - Chciałem uchwycić mieszankę starego i nowego w jednym miejscu. Często więc robiliśmy zdjęcia z widokiem na stare budynki - dodaje
- Chciałem, by widz poczuł to zestawienie oraz ironię starego i nowego. Właśnie o tym jest ten film: o młodych ludziach w trzecim pokoleniu, którzy przyjeżdżają by zobaczyć swoją stuletnią historię. Chciałem, aby temat filmu został odzwierciedlony także w wizualnym aspekcie - zaznacza Jesse Eisenberg.
"Prawdziwy ból" i Chopin
W filmie można usłyszeć kompozycje Fryderyka Chopina. Twórca "Prawdziwego bólu" przyznaje, że od początku chciał wykorzystać w produkcji utwory polskiego kompozytora. - Nie jestem wielkim fanem muzyki klasycznej, ale dla mnie Chopin to po prostu najwspanialsza muzyka na świecie - mówi Jesse Eisenberg.
- Rozpisywałem poszczególne sceny słuchając tej muzyki. Każda z nich miała przypisana jakąś kompozycję Chopina. Było to zapisane w scenariuszu. Kiedy byliśmy na planie puszczałem utwory operatorowi kamery i mówiłem, że ruch kamery powinien być zgodny z tempem tej muzyki. To tworzyło niesamowitą atmosferę i sprawiło, że muzyka ma swoje miejsce w tej historii - opowiada rozmówca Katarzyny Borowieckiej.
***
Tytuł audycji: Wszystko Wszędzie Teraz
Rozmawia: Katarzyna Borowiecka
Gość: Jesse Eisenberg (aktor i reżyser)
Data emisji: 9.11.2024
Godziny emisji: 14.29
qch