Anna Sroka-Hryń - artystka niezależna. "Zawsze szukałam swojego języka twórczego"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Anna Sroka-Hryń - artystka niezależna. "Zawsze szukałam swojego języka twórczego"
Anna Sroka-Hryń była gościnią audycji "W Antrakcie"Foto: Mateusz Grochocki/East News

- Moja definicja na mnie to "chodzę opłotkami". Zawsze szukałam swojego własnego języka: aktorskiego i twórczego. W związku z tym to, co robię, jest bardzo niezależne - przyznaje Anna Sroka-Hryń. Aktorka i reżyserka spektakli muzycznych wcieliła się teraz w postać Nataszy Zylskiej w spektaklu "Bajo bongo".

Reżyserii spektaklu "Bajo bongo" podjęła się Anna Wieczur. Jego bohaterowie, w dowcipny, ale chwilami refleksyjny sposób, przybliżają postać Nataszy Zylskiej. Całość jest uzupełniona o najbardziej znane piosenki artystki w nowych aranżacjach Jakuba Lubowicza. Poza tytułowym utworem w sztuce usłyszymy m.in. "Kasztany" czy "Czekoladę".

Posłuchaj

35:33
Anna Sroka-Hryń - artystka niezależna (W Antrakcie/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Wytrwałość przede wszystkim

Anna Sroka-Hryń zaznacza w audycji "W Antrakcie", że zawsze szukała własnego języka twórczego. Dlatego też jej twórczość jest niezależna. Przyznaje jednak, że najważniejsza jest wytrwałość w tym, co robi twórca. Tego też uczy swoich studentów. - O sile dowiadujesz się w trakcie. Nie ma tego w pakiecie - tłumaczy artystka.

Gościni radiowej Trójki, poza występami na scenie, ma w dorobku kilkadziesiąt ról dubbingowych, serialowych i filmowych. Znane są także jej spektakle w Teatrze Telewizji: "Apetyt na czereśnie" i "A planety szaleją". - Ludzie coraz częściej kojarzą mnie z reżyserskimi dokonaniami. A okazuje się, że po czterdziestce zaczynam być coraz lepszą aktorką, bo już nie muszę. Śpiewa mi się też bardzo leciutko i lubię to robić. Nie czepiam się też tego zawodu tak jak zaraz po szkole. Poza tym fajnie być kobietą po czterdziestce - przyznaje aktorka i reżyserka.

Czytaj także

Nie profesor, a procesor

Poza karierą aktorską Anna Sroka-Hryń kształci również młodych adeptów aktorstwa. Jak sama przyznaje, jest wymagającą nauczycielką, jednak sami studenci tego oczekują i chcą z nią pracować. - Umówiłam się z nimi, że nie jestem panią profesor, tylko panią procesor. Uczestniczę w ich procesie zdobywania wiedzy na temat siebie samych i aktorstwa, które też moim zdaniem się zmienia. (...) W związku z tym patrzę na nich i też z nich biorę; to sytuacja wymienna - opowiada gościni audycji.

Ponadto w audycji 

  • Recenzja: "Bajo bongo"- spektakl w reż. Anny Wieczur w Teatrze Roma
  • Recenzja: "Ojciec" - spektakl dyplomowy AT w Warszawie reż. Agata Duda Gracz

***

Tytuł audycji: W antrakcie
Prowadzą: Malwina KiepielMagda Kuydowicz
Gość: Anna Sroka-Hryń (aktorka, reżyserka)
Data emisji: 9.11.2024
Godziny emisji: 16.05

qch

Polecane