Reklama

reklama

Łańcuch łowiecki, czyli mordercze psie instynkty

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Łańcuch łowiecki, czyli mordercze psie instynkty
Każdy pies ma w sobie odziedziczone po przodkach mordercze instynktyFoto: Shutterstock/Yta23

Nawet te niewinnie wyglądające słodziaki, z którymi dzielimy dom, w głębi swoich różowych serduszek są drapieżnikami. O psich instynktach łowieckich opowiadała Aneta Awtoniuk w tym wydaniu audycji "Wielkie głaskanie".

Łańcuch łowiecki to określona sekwencja zachowań umożliwiająca drapieżnikowi upolowanie zwierzyny. Wszystkie psy, nie tylko rasy myśliwskie, realizują sekwencję łowiecką i jest to dla nich naturalne. Dlaczego pies poluje i czy mops Pikuś i wyżeł Azor mają taki sam instynkt łowcy jak ich przodek wilk? Okazuje się, że tak.


Posłuchaj

39:01
Łańcuch łowiecki (Wielkie Głaskanie/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Pierwsze oznaki aktywowania instynktu łowieckiego

Psy, które polują, są bardzo pobudzone emocjonalnie, co niektórzy nazywają agresją łowiecką. Nie jest to do końca trafne określenie, ponieważ podczas łowów psy nie warczą, nie jeżą sierści, nie okazują lęku ani nie przyjmują pozycji z ustawioną wysoko głową i z ogonem postawionym na sztorc. Tym samym nie robią żadnego z działań typowych dla komunikacji agresywnej. 

Aktywnością łowiecką u psów kierują zupełnie inne ośrodki w mózgu, niż zachowaniami agresywnymi. Początek tzw. sekwencji łowieckiej bardzo mocno związany jest z rozglądaniem się, namierzaniem wzrokiem, określaniem kierunku wiatru. 

– Na pewno widzieli państwo wielokrotnie jak pies stoi i nozdrza mu pracują na boki zasysając jak najwięcej powietrza. Głowa obraca się raz w prawo, raz w lewo, dosyć powoli, wygląda to trochę jak na filmie w zwolnionym tempie. I w pewnym momencie następuje taki pik w głowie psa, bo on już wie, z którego kierunku dolatuje do niego zapach zwierzyny. Kiedy ten kierunek jest już określony to zwierzak uruchamia sekwencję łowiecką – opowiada Aneta Awtoniuk.

Czas na polowanie

Początkiem łowów jest węszenie po śladzie potencjalnej ofiary – to wciąż etap gromadzenia informacji w psiej głowie. Gdy zdobycz znajdzie się odpowiednio blisko, aktywują się mięśnie, pies zaczyna szybko biec, aby dopaść ofiarę i chwycić ją zębami. Ta pierwsza próba bardzo często się nie udaje, dlatego że każda zwierzyna ma swoje instynkty, które ochraniają ją przed zostaniem posiłkiem.  

Po nieudanej próbie pies musi zacząć biec jeszcze szybciej. W tym celu jego organizm musi wyprodukować bardzo duże ilości hormonu mobilizującego – kortyzolu. Jego ciało jest napięte jak struna, mięśnie pracują bardzo mocno, serce pompuje ogromne ilości krwi. Gdy wreszcie uda się pochwycić zdobycz w zęby, pies zaczyna energicznie potrząsać głową, aby pozbawić życia swą ofiarę.

– Wiem, że wielu z państwa teraz chwyta się za głowę z takim wewnętrznym okrzykiem, bo przypominają sobie państwo, jak wasze czterołapne cukiereczki potrząsają na boki trzymanymi w pyskach pluszakami. No i niestety, muszę państwu powiedzieć, że w ten sposób łamią im kręgosłupki, żeby je potem zjeść, co kończy łańcuch łowiecki – mówi autorka "Wielkiego Głaskania".

Czytaj też: 

***

Tytuł audycji: Wielkie Głaskanie
Prowadzi: Aneta Awtoniuk
Data emisji: 12.10.2024
Godzina emisji: 10.09

kc

Polecane