Hiszpania odchodzi od corridy. Coraz więcej osób chce likwidacji walk byków
2024-09-12, 14:09 | aktualizacja 2024-09-12, 15:09
Niegdyś corrida była sportem narodowym Hiszpanów. Czasy się jednak zmieniają i dzisiaj ogląda je zaledwie dwa (!) procent mieszkańców półwyspu Iberyjskiego, a zdecydowana większość chce całkowitej likwidacji walk byków.
Mimo że corrida nieodłącznie kojarzona jest z Hiszpanią, nawet historycy z Półwyspu Iberyjskiego nie wiedzą, jaka jest jej geneza. Niektórzy przypisują ją Arabom, inni wskazują na starożytnych Rzymian, są też zwolennicy opcji łączącej walki byków z Kartaginą. Wiadomo tyle, że pierwsza oficjalna corrida odbyła się na początku XII wieku na cześć króla Alfonsa VIII.
Posłuchaj
Nieakceptowalna przemoc wobec zwierząt
O ile kiedyś corrida była sportem narodowym Hiszpanów, o tyle dzisiaj zdecydowana większość chce całkowitej likwidacji walk byków, a lewicowy rząd właśnie zlikwidował państwowe nagrody dla "najlepszych torreadorów".
– Duża część społeczeństwa odrzuca walki z bykami, bo uważa je za przemoc wobec zwierząt, która jest nie do zaakceptowania. Aż 90 procent uczestników konsultacji społecznych chciało, aby zakończyć finansowanie przemocy wobec zwierząt ze środków publicznych. Spełniamy to życzenie – mówi hiszpański minister kultury Ernest Urtasun Domènech.
Przeczytaj także:
- Pseudohodowle: trzeba zmienić dziurawe prawo i powstrzymać cierpienie zwierząt
- Największy szpieg wszech czasów nie żyje - martwego Hvaldimira wyłowiono u wybrzeży Norwegii
- Kot domowy na liście inwazyjnych gatunków obcych. Tłumaczymy dlaczego
Corrida jak flamenco lub sztuka ludowa
Wg badań w ciągu ostatnich trzech lat zaledwie dwa procent Hiszpanów (!) było na corridzie, która stała się przede wszystkim rozrywką dla turystów. Ale liczba walk byków wyraźnie spada: w 2007 roku było ich w całej Hiszpanii ponad trzy tysiące, w 2023 niewiele ponad 1500. Kolejne miasta rezygnują z organizowania tych widowisk, a w Katalonii od 12 lat są one zabronione.
Wielkim zwolennikiem corridy jest były król Hiszpanii Juan Carlos, który podkreśla, że chodzi w niej przede wszystkim o "choreografię, kostiumy i muzykę". W uwielbieniu dla tego krwawego widowiska wspiera go prawica, która deklaruje, że jeśli wróci do władzy, natychmiast przywróci nagrody państwowe dla najlepszych torreadorów. Bo wg nich "corrida to tradycja, która powinna być wspierana przez państwo jak taniec flamenco czy sztuka ludowa".
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Robert Grzędowski
Autor materiału reporterskiego: Michał Strzałkowski
Data emisji: 12.09.2024
Godzina emisji: 8.50
pr/wmkor