Reklama

Dymisja Dmytro Kułeby. Europoseł PiS wskazał przyczynę

2024-09-05, 10:09 | aktualizacja 2024-09-05, 11:09

- Zmiany w dyplomacji mogą być związane z nową sytuacją geopolityczną, w jakiej się znalazła Ukraina - mówił w Programie 3 Polskiego Radia europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

W ukraińskim rządzie doszło do trzęsienia ziemi. Odchodzą ministrowie, m.in szef MSZ Dmytro Kułeba, który ostatnio zasłynął niefortunną wypowiedzią ws. rzezi na Wołyniu. - Zmiany są wynikiem przetasowań w partii władzy i pewnej zmiany kierunku. Nie wiązałbym ich z z wypowiedziami Kuleby w Polsce, które oczywiście były niedopuszczalne i powinny się spotkać z reakcją - komentował Akradiusz Muklarczyk.

Dodał, że "Kułeba od dłuższego czasu popełniał mnóstwo błędów", także wobec Polski.

Sybiha zastąpi Kułebę? Mularczczyk: jest bardziej świadomy charakteru naszych relacji

Jednym z kandydatów na następcę Kułeby jest Andrij Sybiha. Gość radiowej Trójki został zapytany, czy Andrij Sybiha - zawodowy dyplomata, znający Polskę i język polski - byłby z naszej perspektywy lepszym kandydatem.

- Zawodowi dyplomaci na pewno używają bardziej dyplomatycznych sformułowań i mają świadomość skomplikowanych relacji polsko-ukraińskich. Miejmy nadzieję, ż Andrij Sybiha nie będzie popełniał takich wpadek jak minister Kułeba - odpowiedział Arkadiusz Mularczyk.

Zmiany w ukraińskim MSZ. "Jest nowa sytuacja geopolityczna"

Europoseł PiS kontynuował, że "jesteśmy w sytuacji, w której Zachód - w sposób nieformalny - zmusza prezydenta Zełenskiego do zakończenia wojny. Stąd według wielu komentatorów powodem ataku na obwód kurski było uzyskanie możliwości negocjacyjnych w trakcie rozmów pokojowych".

- Możemy się domyślać, że zmiany w dyplomacji mogą być związane z nową sytuacją geopolityczną, w jakiej się znalazła Ukraina - podsumował.

Rosyjskie bombardowania zabudowy cywilnej

Mularczyk odniósł się też do rosyjskich ataków z powietrza na Połtawę, Lwów i inne miasta, które w ostatnich dniach przyniosły wiele ofiar śmiertelnych i rannych wśród ludności cywilnej. Zapytany o apele Ukraińców o przyspieszenie dostaw broni, odparł, że "istnieje na to szansa"

- Warunkiem jest świadomość Zachodu, że pozostawienie Ukrainy w obecnej sytuacji, doprowadzi do tego, że Rosja wyjdzie z zyskiem z tej wojny. Po pierwsze, doprowadziła do wielkich zniszczeń w Ukrainie. Po drugie, zajęła znaczną część terytorium - zaznaczył polityk.

Więcej w nagraniu.