Nostalgia emigranta. Reportaż "Na fali wspomnień"
2024-08-29, 20:08 | aktualizacja 2024-08-29, 20:08
Reportaż "Na fali wspomnień" Joanny Sikory (Radio Białystok) to opowieść o człowieku, który zmuszony był wyemigrować z Polski w czasach komunizmu, a dziś spisuje swoje wspomnienia i tęsknoty, by przekazać je przyszłym pokoleniom.
– To jest takie dziwne uczucie. Kiedy się wyjeżdża z jakiegoś miejsca, to wszystko się tak utrwala, istnieje wewnątrz człowieka – mówi na początku bohater reportażu.
Emigrant z konieczności
Lech Foremski na początku lat 80. był współzałożycielem towarzystwa fotograficznego z Białegostoku.
– Pewnego razu pojechałem do Głuchowa na jakiś zjazd fotografów. Zacząłem przemawiać do tych ludzi i pozwoliłem sobie na wiele krytycznych uwag, zacząłem ich namawiać, aby jakoś się zrzeszyli, zrobili coś na podobieństwo Solidarności. Kiedy wróciłem z tej konferencji, zawołali mnie do administracji i powiedzieli, że jeśli mi się ustrój nie podoba, to przecież mogę zmienić – wspomina.
W 1981 roku wraz z rodziną zdecydował się na emigrację – najpierw do Austrii, a potem do USA. W czasach, gdy Polską rządzili komuniści, oznaczało to bilet w jedną stronę. – To była straszna gorycz i uczucie strachu, co dalej – przyznaje mężczyzna.
Tęsknoty przelane na papier
Panu Lechowi pozostały wspomnienia o obrazach białostockich ulic, twarzach przyjaciół i tęsknota. Przelał to wszystko na papier, by stworzyć opowieść o poszukiwaniu swego miejsca na ziemi i ojczyzny. Zrobił to także z myślą o swoim potomstwie.
– Przychodzi czas, kiedy mamy już ileś tam lat i nagle przeszłość naszych rodziców staje się ważna. A wtedy ich już nie ma. Żeby oni to zapisali, to by było… – mówi Lech Foremski.
Posłuchaj reportażu "Na fali wspomnień" Joanny Sikory z Radia Białystok.
kc/wmkor