PKW przyjmie sprawozdanie PiS? "Wolne żarty. Mamy analizę, która pokazuje, ile środków wpuszczono w okręgi wyborcze"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

- Przyjęcie sprawozdania? Wolne żarty. Gdyby coś takiego się stało, wszyscy byśmy powiedzieli, że w Polsce nie ma żadnych zasad - powiedział w radiowej Trójce senator KO Krzysztof Kwiatkowski, odnosząc się do środowego odroczenia decyzji PKW ws. subwencji dla PiS. 

Ważą się losy subwencji partyjnej Prawa i Sprawiedliwości. O sprawie w środę 31 lipca zadecydować miała Państwowa Komisja Wyborcza. PKW oceni sprawozdanie finansowe ugrupowania za 2023 rok. Komisja postanowiła jednak odroczyć decyzję w tej sprawie i poddać wszelkie dokumenty dokładnej analizie. Jeśli sprawozdanie finansowe PiS zostanie odrzucone, wówczas partii grozi utrata ogromnych pieniędzy. Stawką są miliony z budżetu państwa. Główny zarzut pod adresem polityków PiS, a także Suwerennej Polski, to wykorzystywanie środków z Funduszu Sprawiedliwości do celów działalności partyjnej

Zdaniem gościa Trójki Krzysztofa Kwiatkowskiego, jeśli komisja w środę przyjęłaby sprawozdanie Prawa i Sprawiedliwości, wówczas mielibyśmy do czynienia z krajem, w którym "nie ma żadnych zasad". Decyzję o odroczeniu zaś przyjął jako "dobrą". - PKW miała możliwości podjęcia trzech decyzji. Przyjęcie sprawozdania? Wolne żarty. Gdyby coś takiego się stało, wszyscy byśmy powiedzieli, że w Polsce nie ma żadnych zasad - powiedział senator Koalicji Obywatelskiej. 

Krzysztof Kwiatkowski o kampanii wyborczej PiS. "Czysta agitacja"

Odniósł się też do słów wypowiedzianych niedawno na antenie radiowej Trójki przez Ryszarda Kalisza, zasiadającego w PKW. Mec. Kalisz tłumaczył, że komisja nie ma uprawnień śledczych i podejmuje decyzje na podstawie dowodów pochodzących od innych instytucji publicznych. A te, które dostarczyła prokuratura, były jego zdaniem niewystarczające. 

- Podam jeden przykład, kwestia dotycząca Rządowego Centrum Legislacji. Informacja z prokuratury okręgowej w Warszawie na pół strony, w której prokuratorka pisze, że prowadzi się takie śledztwo w związku z podejrzeniem popełnienia czynu z artykułu 231 Kodeksu karnego - mówił Kalisz w audycji "Bez Uników".

Posłuchaj

24:58
Krzysztof Kwiatkowski gościem Renaty Grochal (Bez uników)
+
Dodaj do playlisty
+

 

- Bardzo lubię byłego posła mec. R. Kalisza, ale w ręku trzymam swoje zastrzeżenia do sprawozdania komitetu wyborczego PiS (...). 60 stron, kilkadziesiąt wydarzeń i imprez wykorzystanych do promocji kandydatów PiS (...) - skomentował tę wypowiedź Kwiatkowski.

Senator KO zaczął wymieniać m.in. pikniki wyborcze Prawa i Sprawiedliwości, finansowane ze środków rządowych. Podał przykład jednego z tzw. pikników wojskowych, które organizował PiS. - Na scenę wchodzi Jarosław Kaczyński i mówi: "musimy zwyciężyć, musicie iść państwo głosować, trzeba głosować na PiS". No przepraszam - wolne żarty. Czysta agitacja - ocenił gość Renaty Grochal.

Krzysztof Kwiatkowski o sprawozdaniu PiS: "Takiej nieprzyzwoitości nigdy nie było"

- Teraz słyszę ze strony polityków PiS, że mógł tam przyjść każdy. No tak, ale zapraszani na scenę byli wyłącznie politycy PiS. Nawoływali do głosowania na PiS, często byli przedstawiani jako kandydaci na posłów i senatorow - zauważył.


Nawiązał też do afery wokół Funduszu Sprawiedliwości. - Mamy analizę, która pokazuje, ile środków (publicznych - red.) wpuszczono w okręgi wyborcze kandydatów Suwerennej Polski - dodał.

Dlaczego Komisja, mimo powyższych dowodów, postanowiła odroczyć swoją decyzję? - Nie wiem. Być może dlatego, że do tej pory takiej nieprzyzwoitości, takiego wydatkowania środków publicznych na kampanię wyborczą nigdy nie było - stwierdził. Dodał, że "PKW sama potwierdziła, że były nieprawidłowości" w kampanii Prawa i Sprawiedliwości.

"Sprawozdanie PiS powinno zostać odrzucone"

- Jeśli próg istotnie będzie przekroczony, to sprawozdanie będzie odrzucone. To dobra informacja (o odroczeniu - red.), bo PKW na poważnie analizuje dzisiaj te informacje, które wpłynęły (...). Ja uważam, że sprawozdanie powinno zostać odrzucone - podkreślił. Zaznaczył jednocześnie, że może mówić o swoich opiniach, "ale oczywiście decyzję w tej sprawie podejmie PKW".

Dopytywany o to, czy na PKW ciąży presja społeczna i polityczna w związku z decyzją o subwencji PiS, odparł: - Wolne żarty. Tu się aż obruszę: My mamy mówić, że nie widzieliśmy tego, że pieniądze publiczne płynęły tak szerokim strumieniem? (...) - komentował.
Czytaj także:

***

Audycja: Bez uników
ProwadzącaRenata Grochal
Gość: Krzysztof Kwiatkowski (KO)
Data emisji: 01.08.2024
Godzina emisji: 8.13

Źrodła: Polskie Radio/Bez Uników//hjzrmb

wmkor

Polecane