Oświadczenie byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego na temat Funduszu Sprawiedliwości
— Marcin Romanowski (@MarRomanowski) March 29, 2024
Wszystkie procedury konkursowe dotyczące Funduszu Sprawiedliwości były jawne i transparentne. Jako wiceminister sprawiedliwości nadzorowałem działalność Funduszu i…
Krzysztof Bosak: wniosek o aresztowanie Romanowskiego jest niezrozumiały, to pokazówka
2024-07-18, 09:07 | aktualizacja 2024-07-18, 09:07
– Nie potrzebujemy substytutu sprawiedliwości w postaci medialnych zatrzymań i aresztu. Potrzebujemy sprawiedliwości, tego, by sąd zważył materiał dowodowy i wydał wyrok – powiedział w Programie 3 Polskiego Radia wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja), odnosząc się do zatrzymania Marcina Romanowskiego. Jego zdaniem, wniosek o aresztowanie polityka Suwerennej Polski to "pokazówka". – Nie dziwię się, że sąd to uchylił – przekonywał.
Zatrzymany w poniedziałek poseł PiS Marcin Romanowski we wtorek w nocy decyzją sądu wyszedł na wolność. Romanowski to polityk Suwerennej Polski, poseł PiS i były wiceminister sprawiedliwości, który był odpowiedzialny za Fundusz Sprawiedliwości. Został zatrzymany w poniedziałek po tym, jak w piątek Sejm - w związku ze śledztwem, które prowadzi Prokuratura Krajowa w sprawie wydatkowania Funduszu Sprawiedliwości - zgodził się na uchylenie mu immunitetu, a także wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. W nocy z wtorku na środę decyzją Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa Romanowski wyszedł jednak na wolność - sąd nie rozpatrzył merytorycznie wniosku o jego aresztowanie.
- Niepotrzebne było całe to zamieszane z zatrzymywaniem, jeżeli już po głosowaniu znoszącym immunitet poseł sam zgłosił się do prokuratury ze swoim adwokatem i apelowali, by dopełnić procedury postawienia zarzutów - ocenił w Programie 3 Polskiego Radia wicemarszałek Sejmu z Konfederacji Krzysztof Bosak.
- Wydaje mi się, że prokuratura nie chciała pracować w piątek po to, żeby w poniedziałek to samo zadanie wykonało ABW i żebyśmy mieli medialny temat i by ludzie w rządzie mogli prężyć muskuły, jak to się rozliczają z pisowcami - dodał.
Sprawa dla sądów
Jego zdaniem, oczekiwanie prokuratury na formalną informację ze strony Sejmu o zrzeczeniu się immunitetu nie uzasadnia zatrzymania. - Można było po prostu wezwać tego posła, który nie unikał przecież kontaktu z prokuraturą, i zrobić to po ludzku. W niczym by to nie oddalało rozliczenia ewentualnych nieprawidłowości (w Funduszu Sprawiedliwości - red.) - argumentował.
- Uważam, że to, czego potrzebujemy, to by sąd szybko zajął się tą sprawą. Medialne zatrzymania są obecnie dla opinii publicznej substytutem sprawiedliwości, która powinna być wymierzana w sądzie. Sąd powinien osądzić materiał dowodowy, który jest znany - to ustawy, rozporządzenia, regulaminy konkursów, dokumentacja konkursowa oraz materiały z przeszukań dokonanych u polityków, którzy za to odpowiadali, plus nagrania z ich rozmów wykonane przez współpracownika którejś ze służb. Niech sąd to oceni. Miejmy to już z głowy, niech to idzie do drugiej instancji, bo wiadomo, że w razie wyroku skazującego poseł Romanowski będzie się odwoływać - stwierdził.
Aresztowanie "na pokaz"
W ocenie gościa "Bez uników" wniosek o aresztowanie Marcina Romanowskiego jest "niezrozumiały". - Opiera się na przekonaniu, że poseł będzie mataczył. Karanie kogoś na zapas, bo może zostać skazany, jest niesprawiedliwe. Sąd powinien wymierzyć karę - mówił.
Czytaj także:
- Romanowski na wolności. Filip Kaczyński: największy blamaż w historii III RP
- Zarzuty dla Romanowskiego. Poseł PiS: to polityczne przedstawienie
- Romanowski na wolności. Tuleya: to pokazuje, jak ważna jest niezawisłość sędziowska
Wyliczył też, że wniosek o areszt jest zasadny gdy: nie ma materiału dowodowego; zachodzi obawa, że materiał taki może zostać zniszczony; podejrzany zagrażałby innym fizycznie; zachodzi obawa, że mógłby uciec za granicę. Jak mówił, w przypadku Marcina Romanowskiego żadna z tych przesłanek nie zachodzi.
- To pokazówa z tym wnioskiem aresztowym. Nie dziwię się, że sąd to uchylił. Moim zdaniem, jeśli prokurator się odwoła, to sąd to kolejny raz uchyli. My nie potrzebujemy substytutu sprawiedliwości w postaci medialnych zatrzymań i aresztu. Potrzebujemy sprawiedliwości - [tego] by sąd zważył materiał dowodowy i wydał wyrok - argumentował Krzysztof Bosak.
Więcej w nagraniu:
Posłuchaj
***
Audycja: Bez uników
Prowadząca: Renata Grochal
Gość: Krzysztof Bosak
Data emisji: 18.07.2024
Godzina emisji: 8.13
Trójka, IAR/ mbl/wmkor