Ukraina bez zaproszenia do NATO. Komorowski: błędem było budowanie takiego przekonania, że jest to możliwe
2024-07-09, 09:07 | aktualizacja 2024-07-09, 09:07
- Gdyby NATO dzisiaj poszerzyło się o Ukrainę, to w zasadzie powinno natychmiast wysłać wojska pod Kijów i nad Dniepr na mocy art. 5 traktatu waszyngtońskiego. Tego sobie żaden kraj członkowski nie życzy - powiedział w Programie 3 Polskiego Radia były prezydent Bronisław Komorowski.
W Waszyngtonie rozpoczyna się szczyt państw NATO. Jednym z postulatów ma być propozycja zwiększenia wydatków na obronność. Na spotkaniach obecny będzie także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który w poniedziałek odbył wizytę w Warszawie. Podpisana została dwustronna umowa dotycząca bezpieczeństwa.
Bronisław Komorowski zwrócił uwagę na to, że Kijów nadal czeka na samoloty do obrony powietrznej kraju. - To jest taki ewidentny przykład słabości demokracji w tym zakresie - ocenił były prezydent. - Kraje autorytarne, totalitarne nie mają żadnego problemu z podejmowaniem najtrudniejszych, najbardziej ryzykownych decyzji np. o wojnie. Kraje demokratyczne muszą liczyć się z własnymi społecznościami, z opinią publiczną, więc trochę te opóźnienia w podejmowaniu decyzji - zauważył.
Posłuchaj
- Nie może być tak, że Rosjanie bombardują Kijów i Lwów, a Ukraińcy nie mogą uderzyć bronią pochodzenia zachodnioeuropejskiego czy amerykańskiego w terytorium rosyjskie. Ale to się zmienia - dodał.
Podkreślił, że od kolejnych deklaracji pomocy może okazać się lepsza decyzja o składce krajów NATO-wskich na wspieranie Ukrainy w czasie wojny. Byłoby to kilkadziesiąt miliardów dolarów rocznie na amunicję, uzbrojenie, a także wsparcie dla gospodarki i energetyki ukraińskiej.
Czytaj także:
- Rakiety Putina spadły na Ukrainę, trafiły w szpital dziecięcy w Kijowie. Wzrosła liczba ofiar
- Szczyt NATO. Paweł Kowal: Ukraina musi dostać zaproszenie do Sojuszu
- Szczyt NATO. Michał Szczerba: trzeba zrobić wszystko, żeby Ukraina wygrała wojnę
Ukraina bez zaproszenia do NATO
Gość Renaty Grochal odniósł się do doniesień o tym, że podczas waszyngtońskiego szczytu Ukraina nie otrzyma zaproszenia do Paktu Północnoatlantyckiego. - Błędem było budowanie takiego przekonania, że jest to możliwe - podkreślił Komorowski.
- Jeszcze nie było takiego precedensu, żeby kraj, który prowadzi wojnę, który ma nierozstrzygnięte kwestie granic przyjmować razem z odpowiedzialnością za kraj współczłonkowski i z obowiązkiem obrony tych granic - powiedział.
- Gdyby NATO dzisiaj poszerzyło się o Ukrainę, to w zasadzie powinno natychmiast wysłać wojska pod Kijów i nad Dniepr na mocy art. 5 traktatu waszyngtońskiego. Tego sobie żaden kraj członkowski nie życzy - tłumaczył rozmówca.
***
Audycja: Bez uników
Prowadzi: Renata Grochal
Gość: Bronisław Komorowski
Data emisji: 9.07.2024
Godzina emisji: 8.13
PR3/IAR/st