Reklama

reklama

Seeme i Tomek Makowiecki: poczuliśmy, że to jest ten moment

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Seeme i Tomek Makowiecki: poczuliśmy, że to jest ten moment
Seeme w studiu radiowej TrójkiFoto: Polskie Radio

– Zależało mi na tym, żebym przetarła najpierw swój szlak i dopiero później, żebyśmy stworzyli coś razem. Wspólnie z Tomkiem poczuliśmy, że to jest ten moment – mówi w rozmowie z Tomaszem Żądą Seeme. Młodsza siostra Tomka Makowieckiego przygotowuje się do wydania drugiej solowej płyty.

  • Pod pseudonimem artystycznym Seeme kryje się Kasia Makowiecka, wokalistka, autorka tekstów, kompozytorka, młodsza siostra znanego muzyka Tomasza Makowieckiego.
  • W 2018 roku wydała debiutancką płytę pt. „Short Stories That I’m Made Of”.
  • Na jesień 2024 roku Seeme planuje wydanie kolejnego albumu.

Piosenki zapowiadające nową płytę Seeme mają bogatsze aranżacje od tych, które znalazły się na jej debiutanckim krążku "Short Stories That I’m Made Of". – Potrzebowałam takiej minimalistycznej płyty, a teraz spełniam kolejne marzenie: zespół, więcej dźwięków, trochę więcej elektroniki, tak żeby można było się nawet do tego poruszać – mówi wokalistka.

Wierna tradycji

Seeme deklaruje, że w swojej twórczości stara się eksperymentować, a swój głos traktuje jako jeszcze jeden instrument. Wciąż pozostaje jednak wierna tradycyjnym instrumentom, takim jak pianino czy ukulele.

– Akustyczne brzmienia są mi bliskie i myślę, że nadal będą. To jest coś, z czego chyba nigdy nie zrezygnuję. Bardzo lubię te prawdziwe instrumenty, tym bardziej że wszystkie piosenki komponuję na pianinie, wszystko wychodzi spod tych klawiszy – mówi.

Wszystko w swoim czasie

Jesienią tego roku ma się ukazać drugi album Seeme. Znajdzie się na nim m.in. piosenka "Dla ciebie jestem", skomponowana przez jej starszego o dziewięć lat brata Tomka. – Jesteśmy superprzyjaciółmi, świetnie się dogadujemy, nie ma między nami przepaści wiekowej – zapewnia rozmówczyni Tomasza Żądy.

Seeme twierdzi, że długo wzbraniała się przed połączeniem artystycznych sił ze swoim sławnym bratem. – Zależało mi na tym, żebym przetarła najpierw swój szlak i dopiero później, żebyśmy stworzyli coś razem. Wspólnie z Tomkiem poczuliśmy, że to jest ten moment. Wszystko dzieje się w swoim czasie, na wszystko musi przyjść odpowiedni moment – uważa artystka.

Czytaj też:

kc/kormp

Polecane