Ptasie nazwy - o tym jak powstają i co oznaczają

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Ptasie nazwy - o tym jak powstają i co oznaczają
Nazwa żuraw jest jedną z najstarszych w języku polskimFoto: Shutterstock

Chyba wszyscy znamy kaczki, gęsi, orły czy bociany i potrafimy te gatunki ptaków rozpoznać. Ale skąd się wzięły ich nazwy? Kto wymyślił nazwy naukowe i jak one są zbudowane? O tym i o wielu innych, równie ciekawych sprawach, Stanisław Łubieński rozmawiał ze swoim gościem, Witoldem Muchowskim.

  • Obecny system naukowych nazw zwierząt, w tym także ptaków, istnieje od XVIII wieku, a stworzył go szwedzki przyrodnik Karol Linneusz. Od jego czasów obowiązują nazwy binominalne, czyli dwuczłonowe: rzeczownik i dookreślający go przymiotnik.
  • Część nazw ptaków w języku polskim jest bardzo stara i sięga początków języka polskiego, a nawet epoki praindoeuropejskiej. Co ciekawe, wszystkie są dźwiękonaśladowcze i nie  dotyczy to tylko języka polskiego.

Echa najdawniejszych spostrzeżeń o ptakach zaklęte są w ich nazwach, często dziś już nieczytelnych. Ich odgadywanie jest odkrywaniem na nowo związków łączących człowieka z przyrodą – pisze o swoim blogu nazwyptakow.pl Witold Muchowski.

Ptasi PESEL od Linneusza

Od dzieciństwa obcujemy z nazwami ptaków – kura, kaczka, gęś, wróbel, bocian, orzeł, gołąb. Jednak niewiele osób zastanawia się, skąd te nazwy pochodzą. A przez setki lat ptaki nie miały jasno określonych nazw: istniały one jedynie w formie opisowej. Tak było do połowy XVIII wieku, kiedy sytuację uporządkował szwedzki przyrodnik Karol Linneusz. – Przed nim istniały łacińskie (bo do początku XIX wieku językiem nauk przyrodniczych była łacina) nazwy opisowe. Oto przykład przełożony na język polski: "czarny drozd o pomarańczowym dziobie" to nazwa kosa. I takie nazwy opisowe, często 10- czy nawet 15-wyrazowe, funkcjonowały jako nazwy naukowe nawet od XVI wieku – mówi Witold Muchowski, z wykształcenia fizyk, z zamiłowania ptasiarz i autor bloga nazwyptakow.pl. – Linneusz zaproponował, żeby zrezygnować z treści opisowej. Nazwa nie musi opisywać ptaka ze wszystkim szczegółami, ma być tylko identyfikującą ptaka  etykietą. Dokładnie tak, jak nasz PESEL – tłumaczy.

Łacińskie różnego pochodzenia

Obecnie naukowe nazwy ptaków podlegają pewnym regułom, w dużej części ustalonym właśnie przez Linneusza. – Nazwy są binominalne, czyli dwuczłonowe: rzeczownik i dookreślający go epitet, który najczęściej jest przymiotnikiem. Te dwuwyrazowe nazwy spełniają reguły języka łacińskiego, ale ich pochodzenie może być bardzo różne: są nazwy greckie, pochodzące z języka niemieckiego, języków skandynawskich. Jest nawet nazwa polska: remiz pendulinus – wskazuje Trójkowy gość.

Przeczytaj także


Skąd bierze się informacje na temat pochodzenia nazw? – Źródeł jest bardzo wiele: jeżeli chodzi o poszukiwania dotyczące pochodzenia nazw łacińskich, posługuję się literaturą w języku angielskim, bo Wielkiej Brytanii jest bardzo rozbudowana kultura zainteresowania ptakami (…) co najmniej kilkanaście książek zostało tam wydanych o pochodzeniu naukowych nazw ptaków – wyjaśnia. – Jeżeli zaś chodzi o pochodzenie nazw polskich, to posługuję się kilkoma wydanymi słownikami etymologicznymi języka polskiego, które oczywiście nie wyczerpują tematu.

Nazwy tak stare, jak polski język

Jak się okazuje, część polskich nazw ptaków jest bardzo stara: sięga początków naszego języka a nawet epoki praindoeuropejskiej. – I są to nazwy do dzisiaj używane: gęś, żuraw, cietrzew, drozd. Co ciekawe wszystkie te najstarsze nazwy, są to nazwy dźwiękonaśladowcze. Powstawały one w epoce nieuzbrojonego oka i nawet w przypadku ptaków dobrze nam znanych, bodźcami do nadania nazwy były właśnie wydawane głosy. I dotyczy to nie tylko języka polskiego – opowiada rozmówca Stanisława Łubieńskiego. – Mamy też nazwy pochodzące od zachowania (biegus), pochodzące od pokarmu (gadożer, myszołów), od barwy upierzenia (bielaczek). Są też nazwy metaforyczne – kowalik, podróżniczek – pochodzące od obserwacji związanych z ich zachowaniem. Są w pewien sposób dyskusyjne, bo np. podróżniczek na tle innych ptaków nie jest spektakularnym migrantem – wyjaśnia z uśmiechem.

– Mamy też nazwy zapożyczone, np. mewa, bernikla. Bo tak, jak ptaki migrują, można powiedzieć, że migrują i nazwy. Jest naturalne, że zapożyczyliśmy nazwy z niemieckiego czy francuskiego, ale nieraz te migracje są bardzo dalekie, bo mamy np. nazwy pochodzące z języka jakuckiego. To birginiak czy turkan, gatunki rzadkich w naszym kraju kaczek budzące dużo emocji wśród obserwatorów ptaków, których nazwy do Polski napłynęły najprawdopodobniej wraz z zesłańcami – przypuszcza.


Posłuchaj

45:34
Ptasie nazwy - o tym jak powstają i co oznaczają, Witold Muchowski w rozmowie ze Stanisławem Łubieńskim (Księstwo ptaków/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+
 

***

Tytuł audycji: Księstwo Ptaków
Prowadzi: Stanisław Łubieński
Gość: Witold Muchowski (fizyk, ptasiarz, autor bloga nazwyptakow.pl)
Data emisji: 9.06.2024
Godzina emisji: 12.07

pr

Polecane