Nowe zwyczaje migracyjne ptaków. Powodów jest wiele, łączy je działalność ludzi
Orły zmieniają swoje trasy migracyjne ze względu na trwającą wojnę w Ukrainie. Badacze wskazują, że ptaki te źle reagują na większe zmiany w ich naturalnym obszarze. Jednocześnie naukowcy ostrzegają, że dalsze takie zjawiska mogą być dla przyrody dużym problemem. Co więcej, to niejedyny przypadek, kiedy przez ludzką działalność ptaki zmieniają trasy lotów.
Naukowcy zaobserwowali zmianę zwyczajów migracyjnych u orlików grubodziobych. Ptaki omijają ogarnięte wojną wschodnie tereny Ukrainy
Foto: Vladimir Kogan Michael/Shutterstock
- Orliki grubodziobe zmieniły trasy lotów migracyjnych - podają naukowcy na podstawie obserwacji danych z nadajników GPS.
- Ptaki omijają tereny Ukrainy, na których toczą się walki. Oznacza to dla nich dłuższą podróż i mniej czasu na odpoczynek.
- Nie tylko orliki zmieniły swoje zwyczaje migracyjne. Powodem nie są wyłącznie działania zbrojne.
Zmiany swoich zwyczajów dokonały orliki grubodziobych. Badania w tym zakresie opublikowano w czasopiśmie akademickim "Current Biology". - Według wstępnych wyników tych badań orliki zmieniły swoje zwyczaje migracyjne. Oczywiście w sposób niekorzystny - wyjaśnia Daniel Mróz, przyrodnik i twórca podcastu "Bliżej lasu". - Przede wszystkim zmniejszyły czas odpoczynku, który potrzebują na regenerację. Przedłużyły także trasy swoich przelotów - tłumaczy rozmówca Kuby Witkowkiego.
Nowych nawyków migracyjnych nie udałoby się jednak zaobserwować bez pomocy nadajników GPS, w które wyposażono orliki. Ornitolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu prof. Piotr Tryjanowski zwraca uwagę, że dzięki nowym technologiom po raz pierwszy udało się tak dokładnie opisać zjawisko wpływu konfliktów zbrojnych na migracje ptaków.
Ze wchodu na zachód
- To są takie plecaczki zakładane na ptakach. Pozwalają nam one bardzo dokładnie śledzić ruch ptaków, w zasadzie z minuty na minutę - opowiada ekspert. - Orliki grubodziobe normalnie przelatują przez terytorium Ukrainy, nawet przez wschodnią część tego kraju. Okazało się, że w ostatnim roku ptaki zmieniły trasy migracyjne. Odsunęły się od części wschodniej Ukrainy i więcej czasu spędzają w części zachodniej, unikając głównie miejsc objętych konfliktem.
Najczęściej czytane:
- Susza w ogrodzie. Jak dbać o zieleń bez marnowania wody?
- Handel elektroniczny kiedyś i dziś. "Wciąż mamy potrzebę wyjścia do sklepu"
Zmiany klimatyczne i niehumanitarne zabawy
Dlaczego orliki omijają ogarnięte wojną tereny Ukrainy? Na to pytanie naukowcy wciąż szukają odpowiedzi. Sygnałem dla migrujących ptaków mogą być chociażby spalona ziemia i brak siedlisk innych zwierzaków. Wskazują one, że to nieprzyjazny teren i lepiej go omijać. Taka teoria ma swoje podłoże w zachowaniach bocianów. Co roku migrują one na trasie Afryka-Polska i są wówczas narażone na ostrzał. - Padają ofiarą takiego bardzo niehumanitarnego sportu, który polega na tym, żeby zastrzelić jak najwięcej ptaków. To oczywiście wpływa na ich wędrówki i to czy dolecą do Polski - opowiada Daniel Mróz.
Bociany jednak nie zaczęły omijać krajów, w których się do nich strzela. Na zmianę zwyczajów migracyjnych zdecydowały się natomiast kukułki. - Wiosna zaczyna się coraz szybciej. Przez to ptaki, którym kukułki podrzucają jajka, mają swoje lęgi wcześniej. Muszą więc dostosować swój termin przylotu do terminu składania jajek w mieście - wyjaśnia przyrodnik.
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Michał Matus
Materiał: Kuba Witkowski
Data emisji: 29.05.2024
Godzina emisji: 7.43
qch