Media społecznościowe a środowisko. Czy korzystanie z internetu ma wpływ na przyrodę?
2024-05-21, 13:05 | aktualizacja 2024-05-21, 20:05
Do tego, że za korzystanie z mediów społecznościowych płacimy, oglądając reklamy, już się przyzwyczailiśmy. Dodatkowym kosztem jest jednak energia elektryczna i emisja dwutlenku węgla, jakie wiążą się z zapisywaniem treści na serwerach. Każde nasze zapytanie w wyszukiwarce, każde zdjęcie przesłane w komunikatorze wyzwala gigantyczny ruch na całym świecie i mocno wpływa na środowisko.
- Jaki wpływ na środowisko ma korzystanie z internetu? Jak się okazuje, większy niż mogliśmy przypuszczać.
- Czy można jakoś ograniczyć produkowany w ten sposób ślad węglowy? Pojawiły się już propozycje rozwiązań tego problemu.
W internecie nie ma nic za darmo, i to dosłownie. Nawet powiadomienie w smartfonie o polubionym zdjęciu to kilka dodatkowych watów potrzebnych do zapisania danych na serwerach. - Są nawet próby przeliczania, ile obecnie zużywa się energii za pomocą jednego połączenia. Jest tego całkiem sporo - tłumaczy prof. Bartosz Walter z Wydziału Informatyki i Telekomunikacji Politechniki Poznańskiej. - Energię trzeba dostarczyć wszędzie, do każdego z urządzeń pośredniczących i serwera znajdującego się tu i ówdzie - dodaje ekspert.
Na ile jednak zdajemy sobie z tego sprawę? - Jak widzę mój bardzo przegrzany laptop i telefon, który muszę ładować kilka razy dziennie, to zastanawia mnie to czasem - przyznaje jedna z rozmówczyń Szymona Majchrzaka. - Jeżeli chodzi o pracę serwerów, to na pewno wymaga to odpowiedniej energii, więc pod tym kątem jakiś ślad to generuje. Ale na co dzień, przyznam szczerze, nie zastanawiam się nad tym - dodaje kolejny rozmówca reportera.
Najczęściej czytane:
- Co nasz głos mówi o nas? Mnóstwo informacji między słowami
- Mieszkania na wynajem w Polsce. Jak wygląda sytuacja na rynku?
Korzystanie z internetu i negatywny wpływ na środowisko. Jak go ograniczyć?
Według szacunków sprzed paru lat, na centra przetwarzania danych zużywano ok. 7 proc. całej produkcji energii na świecie. A to oznacza sporych rozmiarów ślad węglowy. Nie mówimy tu jednak tylko o utrzymaniu sprawności baz danych, ale również m.in. o produkcji płyt. Badania w tym zakresie przeprowadził Kyle Devine z uniwersytetu w Oslo.
- Każda płyta, nieważne czy kompaktowa, czy winylowa, jest zrobiona z plastiku, czyli pochodnej ropy naftowej. Jej wykorzystanie również nie sprzyja poprawie kondycji naszego środowiska. Ale okazuje się, że skutki dwudziestosiedmiokrotnego odtworzenia jednego albumu przez internet są równoważne z wyprodukowaniem analogowej płyty CD - wyjaśnia autor badania.
Jednym z pomysłów na ograniczenie wytwarzanego śladu węglowego może być wprowadzenie odpowiedniego podatku. Czy to dobry pomysł? - Wydaje mi się, że taki podatek istotnie by zabił przemysł wokółinternetowy, a on generuje obecnie całkiem sporą część dochodów całej ludzkości. Ale kto wie, na co wpadną nasi politycy - komentuje prof. Bartosz Walter.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Robert Grzędowski
Autor materiału: Szymon Majchrzak
Data emisji: 21.05.2024
Godzina emisji: 8.41
qch/wmkor