Reklama

reklama

Sentymentalizm nasz powszedni. Dlaczego tak lubimy wspominać "stare, dobre czasy"?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Sentymentalizm nasz powszedni. Dlaczego tak lubimy wspominać "stare, dobre czasy"?
Wielu z nas lubi wracać wspomnieniami do czasów beztroskiego dzieciństwa Foto: Shutterstock/Kittyfly

Co sprawia, że tak bardzo lubimy wracać do zdjęć czy filmów sprzed lat? Dlaczego z takim rozrzewnieniem wspominamy lata 90.? Co zostanie zapamiętane jako znak naszych czasów za 10 czy 15 lat? Odpowiedzi na te pytania szukaliśmy w Trójce razem z dziennikarką i influencerką Agnieszką Wróbel.

  • Najchętniej wracamy wspomnieniami do czasów dzieciństwa, gdy mieliśmy o wiele mniej obowiązków niż w dorosłym życiu.
  • Lata 90. kojarzą się Polakom z eksplozją konsumpcjonizmu, gdy wreszcie mogli sobie kupić przedmioty wcześniej dostępne wyłącznie na Zachodzie.
  • Symbolami dzisiejszych czasów mogą być m.in. popularne serwisy społecznościowe i gry komputerowe.

Lubimy wracać wspomnieniami do przeszłości. Świadczy o tym ogromna popularność internetowych serwisów przypominających zdjęcia czy filmy ukazujące rzeczywistość sprzed kilku dekad. Zdaniem dziennikarki Agnieszki Wróbel, za naszym sentymentalizmem stoi potrzeba wracania myślami do przyjemnych i komfortowych sytuacji z dawnych lat, przede wszystkim z dzieciństwa.

– To mogą być różne rzeczy, chociażby to, jak wracamy ze szkoły, włączamy telewizor i oglądamy ulubioną bajkę. To może być też jakiś konkretny smak. Dla mnie jest to kanapka z masłem i sierpniowym pomidorem u mojej babci – mówi twórczyni popularnego instagramowego profilu Sentymenty_oficjalnie.

Kiedy sentyment zamienia się w mit

Dzieciństwo większości z nas kojarzy się z okresem, kiedy nie mieliśmy zbyt wielu obowiązków, ktoś nas utrzymywał i o nas dbał. – W zasadzie byliśmy tylko my i wolny czas. Z wielkim rozrzewnieniem wspominamy te czasy, kiedy już jesteśmy dorośli i musimy chodzić do pracy – uważa gościni Trójki.

Agnieszka Wróbel przestrzega jednak przed skłonnością do mitologizowania pewnych zjawisk z przeszłości, które niekoniecznie na to zasługują. – Pamiętam, jak w okresie Świąt Wielkanocnych opublikowałam materiał poświęcony lanemu poniedziałkowi. To jest fantastyczny zapis rzeczywistości lat 90., gdy dzieciaki z osiedli po prostu prowadziły wojny na wodę, a przy okazji dostawali też rykoszetem przechodnie, dzieci, osoby starsze. Było bardzo dużo komentarzy pochwalających takie zachowania, że "wow, kiedyś to było, teraz to ktoś by wezwał policję, kiedyś byliśmy bardziej wyluzowani". Ale jednak z perspektywy czasu widać, że pewne zachowania są po prostu nieakceptowalne.

Kolorowe lata 90.

Okresem, z którego pochodzi szczególnie dużo sentymentalnych materiałów, są lata 90. XX wieku. Pokazują one, jak Polacy zachłysnęli się konsumpcjonizmem po kilku dekadach socjalistycznej szarości i pustych półek w sklepach. – To był taki czas, kiedy mogliśmy przestać oglądać coś przez wystawową szybkę, tylko rzeczywiście mogliśmy tego doświadczyć. Ludzie bardzo często po raz pierwszy stykali się z jakimiś przedmiotami, rodzice byli w stanie kupić dzieciom lalkę Barbie czy jakiś zachodni produkt – opowiada rozmówczyni Martyny Matwiejuk.


Posłuchaj

7:28
Agnieszka Wróbel o ludzkiej skłonności do sentymentalizmu, cz. 1 (Zapraszamy do Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

  

Modowa pętla czasu

W którym momencie rzecz uchodząca za niemodną i przestarzałą wraca do łask i znów staje się trendy? Agnieszka Wróbel mówi o "modowej pętli czasu", która trwa co najmniej dekadę. – Jeśli coś teraz jest obciachowe, musi minąć dziesięć lat i to znowu będzie modne. Faktycznie, robiliśmy takie małe śledztwo i okazało się, że w tym roku są to buty na koturnie, więc ta dekadowość trendów jest tutaj zachowana.

Minecraft symbolem lat 20.?

W czasach, gdy internet i media społecznościowe nieustannie pompują do naszych głów nowe treści, coraz trudniej jest ustalić, co jest charakterystycznym znakiem naszych czasów, który będzie się z nimi kojarzył z perspektywy paru dekad. Zdaniem Agnieszki Wróbel mogą to być platformy takie jak TikTok czy YouTube, a także popularne gry komputerowe.

- Na moim profilu bardzo często pojawia się temat "gry dzieciństwa". Wydaje mi się, że na pewno status sentymentalny będzie miała gra Minecraft. Dzieciaki kochają tę grę i z pewnością za 10 czy 15 lat będzie to rzecz bardzo sentymentalna – twierdzi gościni audycji "Zapraszamy do Trójki".  


Posłuchaj

7:29
Agnieszka Wróbel o ludzkiej skłonności do sentymentalizmu, cz. 2 (Zapraszamy do Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Czytaj też: 

***

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Martyna Matwiejuk
Gość: Agnieszka Wróbel (dziennikarka i influencerka)
Data emisji:
 3.05.2024
Godziny emisji: 7.34, 7.47

kc/kormp


Polecane