"Niezwykle wrażliwe dane". Siewiera ujawnia, co Szmydt mógł zdradzić białoruskim służbom
2024-05-07, 09:05 | aktualizacja 2024-05-07, 10:05
- Myślę, że opinia publiczna dopiero w najbliższych tygodniach pozna możliwe skutki działania sędziego Szmydta - powiedział w Programie 3 Polskiego Radia szef BBN Jacek Siewiera. Jego zdaniem, proszenie o azyl na Białorusi czynnego sędziego mazowieckiego WSA ma "charakter zdrady", a "działanie na szkodę interesów państwa jest ewidentne". Wskazał też, jakiego rodzaju informacje mógł Białorusinom przekazać polski sędzia.
W poniedziałek sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasz Szmydt zwrócił się do władz Białorusi o azyl polityczny. Prawnik ogłosił swoją decyzję podczas konferencji prasowej w Mińsku. Publicznie podpisał podanie o zwolnienie ze służby w warszawskim sądzie administracyjnym, poprosił władze białoruskie o udzielenie mu ochrony, a także wezwał polskie władze do odnowienia dialogu z Białorusią i Rosją.
- Publiczne ujawnienie się takiej osoby nigdy nie dzieje się przypadkowo, bez planu - stwierdził w Programie 3 Polskiego Radia szef BBN Jacek Siewiera. - To są sytuacje za każdym razem nakazujące służbom dokonanie głębokiej rewizji wszystkich decyzji, całej historii działalności tego człowieka przez pryzmat wiedzy, jaką posiedliśmy - dodał.
Dostęp do kluczowych, wrażliwych informacji. O czym sędzia Szmydt mógł opowiedzieć białoruskim służbom?
Szef BBN przyznał, że Tomasz Szmydt rozpatrywał w WSA m.in. sprawy odwoławcze od decyzji odmawiających certyfikatu dostępu do informacji niejawnych na poziomie danych NATO. Zaznaczył, że w związku z tym nie miał bezpośredniego dostępu do informacji dotyczących Sojuszu, ale "rozstrzygał spory pomiędzy organami przeprowadzającymi postępowanie kontrolne a osobą ubiegającą się o uzyskanie poświadczenia".
Wskazał, że w takim odwołaniu znajdowały się informacje nie tylko na temat operacji finansowych na kontach i kontaktów osobistych, ale też dotyczące związków pozamałżeńskich, potencjalnie kompromitujących relacji, ewentualnych kompromitujących materiałów, historii leczenia i stosowanych leków oraz substancji odurzających.
- To niezwykle wrażliwe dane, które mogą być wykorzystywane w działaniach operacyjnych służb, typowaniu potencjalnych celów dla służb specjalnych. Dlatego dziś konieczne są głęboki przegląd i rewizja tych kontaktów - podkreślił.
Dodał, że trzeba przywrócić ochronę kontrwywiadowczą w sądownictwie.
Sędzia prosi Łukaszenkę o azyl. "To ma charakter zdrady"
W ocenie gościa Polskiego Radia zwrócenie się do władz w Mińsku o azyl to bezprecedensowe wydarzenie o potężnych skutkach, które opinia publiczna będzie dopiero poznawać.
- Ma to charakter zdrady. Nie tylko rozumianej tak, jak w Kodeksie karnym, bo to osobny temat, czy były udzielane informacje, od jak dawna, ale działanie na szkodę interesu państwa jest ewidentne - dodał Jacek Siewiera.
Więcej w nagraniu:
Posłuchaj
Czytaj także:
- Sędzia Szmydt szuka azylu u Łukaszenki. Łatuszka: propaganda to wykorzysta
- "Jest zdrajcą, wypełnił wszelkie znamiona zdrady". Standerski bez ogródek o sędzi Szmydcie
- "Przebywa na urlopie". Warszawski WSA skomentował ucieczkę sędziego Szmydta na Białoruś
***
Audycja: "Bez uników"
Prowadzący: Renata Grochal
Gość: Jacek Siewiera (szef BBN)
Data emisji: 7.05.2024
Godzina emisji: 8.15
Trójka/ mbl/wmkor