Nie żyje Jacek Zieliński, znakomity muzyk, współtwórca zespołu Skaldowie

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Nie żyje Jacek Zieliński, znakomity muzyk, współtwórca zespołu Skaldowie
Nie żyje Jacek Zieliński, znakomity muzyk, współtwórca zespołu SkaldowieFoto: PAP/Jacek Bednarczyk

W poniedziałek zmarł Jacek Zieliński, znakomity skrzypek, trębacz, wokalista, kompozytor, współtwórca i wieloletni członek krakowskiej grupy Skaldowie. Miał 77 lat.

W wieku 77 lat zmarł polski muzyk Jacek Zieliński. Był kompozytorem, trębaczem, skrzypkiem oraz członkiem zespołu Skaldowie, a prywatnie – młodszym bratem Andrzeja Zielińskiego.

Grupa Skaldowie powstała w 1965 roku w Krakowie. Jej założycielami byli: Zygmunt Kaczmarski, Janusz Kaczmarski, Feliks NaglickiJerzy "Kuba" Fasiński, Andrzej Zieliński (kompozytor większości repertuaru) oraz Jacek Zieliński. Grali klasycznego rocka, rocka progresywnego, góralski folklor, rock'n'rolla, jazz, big-beat oraz muzykę pop.


Jacek Zieliński występował również jako solista, m.in. w 1967 roku na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, gdzie wykonał utwór "Dzień niepodobny do dnia". Do historii przeszedł jego duet z Łucją Prus w piosence "W żółtych płomieniach liści", która na VIII Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu (1970) zdobyła nagrodę dziennikarzy.

Łucja Prus  i Skaldowie "W żółtych płomieniach liści" - Opole 75/YouTube FestiwaloveOpole

Muzyk był wielokrotnie nagradzany za swoje osiągnięcia artystyczne. W 2006 roku otrzymał Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", a w 2014 roku Złoty Krzyż Zasługi za osiągnięcia artystyczne.

Piotr Metz: Skaldowie wystawali jak Mount Everest 

- Wychowałem się na muzyce Skaldów w sposób szczególny, bo słyszałem ich śpiewających przez otwarte okno - przyznaje Piotr Metz. - Miałem wtedy osiem albo dziewięć lat. Bardzo często bawiłem się wokół Radia Kraków, gdzie Skaldowie odbywali próby latem. Mój ojciec pracował w tamtym budynku - opowiada dziennikarz.

Jak zaznacza redaktor, Skaldowie wyróżniali się na tle ówczesnego krajobrazu muzyki popularnej. - Wystawali jak Mount Everest ponad to, co było wokół. Oczywiście nie deprecjonując twórczości innych zespołów - podkreśla Piotr Metz. - Tak jak w przypadku wielkich, takich jak ABBA czy Beatlesi, piosenki to podstawa. Gdyby nie one, pewnie nie pamiętalibyśmy, że istniał taki zespół - dodaje w rozmowie z Robertem Grzędowskim.

- Myśl, która uparcie nie chce odejść ode mnie, jest taka, żeby pokazać wielkość tego repertuaru we współczesnym anturażu. Będę starał się zorganizować koncert, który pokaże hołd dla Jacka i dla Skaldów w sposób zupełnie inny - zapowiada dziennikarz.


Posłuchaj

5:01
Piotr Metz: Skaldowie wystawali jak Mount Everest (Zapraszamy do Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

PAP/pr/qch/wmkor

Polecane