Zdrowe jelita to podstawa naszej odporności. Co i jak jeść, by o nie zadbać?
2024-05-06, 17:05 | aktualizacja 2024-05-06, 20:05
Jak się okazuje, nasz układ odpornościowy w dużej mierze zależny jest od stanu naszych jelit. Zasiedlająca go flora bakteryjna, zwana mikrobiotą, odgrywa kluczową rolę w budowie odporności naszego organizmu. Oznacza to, że prawidłowa dieta zwiększa odporność, a powiedzenie "jesteś tym, co jesz" w tym kontekście nabiera zupełnie nowego znaczenia.
- Okazuje się, że niezwykle popularny w ostatnich latach styl odżywiania "pięć niewielkich posiłków ciągu dnia" nie jest wcale taki dobry dla naszych jelit, a tym samym – dla układu odpornościowego.
- Dobrym pomysłem jest pić szklankę ciepłej wody rano. To pozwala jelitom "dobrze wystartować", a więc odpowiednio pracować. Kawa dopiero później, po porannej przekąsce, i to z łyżeczką cukru!
– 80 procent zdrowia pochodzi z jelit. Nasz układ odpornościowy jest związany z jelitami: są one korzeniami naszego zdrowia i bez zdrowych jelit, niemożliwe jest zdrowie. Proszę też pamiętać, że właśnie w naszych jelitach odbywa się nauka komórek układu odpornościowego. Są takie miejsca, gdzie odbywa się pierwszy kontakt komórek układu odpornościowego ze światem zewnętrznym: one uczą się wtedy zarówno ostrej reakcji, jak i tolerancji – opowiada dr Magdalena Cubała.
Mit pięciu posiłków dziennie
Okazuje się, że pomysł jedzenia pięciu mniejszych posiłków dziennie, które zastąpiły tradycyjne trzy większe, nie jest dobry. – Jest kwestionowany przez duże uczelnie, jak np. Harvard: wracamy do jedzenie rzadszego. W jelitach jest coś takiego jak "migrujący kompleks mioelektryczny", czyli wielki dozorca naszego przewodu pokarmowego. Nasze jelita są autostradą prowadzącą w jedna stronę, a ten dozorca musi mieć czas, aby je posprzątać po poprzednim posiłku – tłumaczy dr Magdalena Cubała, specjalistka żywienia funkcjonalnego. – Jeżeli zbyt często podjadamy, ten dozorca nie ma czasu, aby wykonać swojej pracy – wskazuje.
– Tak więc raczej trzy posiłki, a nie pięć. Jeżeli oczywiście nie mamy cukrzycy, ale to inna sytuacja. Posty przerywane także są dobrym sposobem na to, aby jelita miały czas na to, by poradzić sobie z zalegającym pokarmem – dodaje.
Szklanka ciepłej wody na dzień dobry
Kiedy wstajemy rano, powinniśmy wypić szklankę… ciepłej wody, bez cytryny. Dlaczego? – To powinna być pierwsza rzecz, którą robimy po przebudzeniu: przewód pokarmowy także potrzebuje nawodnienia. Dlaczego bez cytryny? Bo nie potrzebujemy zakwaszać sobie żołądka, nie potrzebujemy też pokarmu, tylko potrzebujemy, aby jelita ładnie nam się obudziły, uruchomiły. Kawa może być potem, najlepiej po małej przekąsce rano – wyjaśnia rozmówczyni Krzysztofa Łoniewskiego. I przy okazji tłumaczy dlaczego lepiej, aby kawa była z łyżeczką cukru: – Kawa to pobudzenie dla mózgu. A mózg lubi glukozę, która jest jego paliwem, więc słodka jest lepszym paliwem dla mózgu.
Przeczytaj także
- Proszek zamiast kotleta? Oczywiście! Zbilansowane, zdrowe i łatwe do przygotowania
- Kotlet z ciecierzycy zamiast schabowego
- Słoiki pełne smaku, czyli tajemnice kiszonek i zakwasu
Dobra oliwa dla szczęścia jelit
Trójkowa specjalistka jest zwolenniczką diety śródziemnomorskiej, która ostatnio jednak nie cieszy się popularnością przegrywając z dietami bezglutenowymi. – Nie bójmy się za bardzo węglowodanów złożonych, zwłaszcza jeżeli mamy do wykonania ćwiczenia fizyczne: to właśnie te węglowodany złożone sprawiają, że mamy siłę. Ale jeśli przed nami praca biurowa, wtedy podstawą powinny być sałatki z dobra oliwą z oliwek - proponuje. – Potrzebujemy dobrych tłuszczy: to jest podstawa szczęścia naszych komórek, podstawa funkcjonowania naszych jelit, gdyż te tłuszcze sprawiają, że wyściółka jelit się odnawia – zdradza.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Dobrego dnia!
Prowadzi: Krzysztof Łoniewski
Gościni: dr Magdalena Cubała (specjalistka żywienia funkcjonalnego)
Data emisji: 6.05.2024
Godziny emisji: 11.12, 11.21, 11.34
pr