Robert Korzeniowski o wejściu Polski do UE: Byliśmy z tego naprawdę bardzo dumni
2024-05-03, 11:05 | aktualizacja 2024-05-03, 15:05
– Przestaliśmy być obywatelami drugiej kategorii w sportowych klubach, przestaliśmy mieć kłopoty z wyjazdami na zawody, staliśmy się częścią większej układanki – mówi Robert Korzeniowski o statusie polskich sportowców po wejściu naszego kraju do Unii Europejskiej.
- Robert Korzeniowski jest czterokrotnym mistrzem olimpijskim w chodzie sportowym. Wygrywał też zawody o mistrzostwo świata i Europy. Był dyrektorem TVP Sport, dzisiaj propaguje lekkoatletykę i organizuje mityngi chodziarskie.
- Sportowiec użyczył swojej twarzy w kampanii promującej głosowanie w referendum unijnym, które odbyło się 7 i 8 czerwca 2003 roku.
- Polski weszła do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku.
Wejście Polski do Unii Europejskiej wiązało się z korzyściami, które wielu Polaków odczuło w codziennym życiu. Zdaniem Roberta Korzeniowskiego, diametralnie zmienił się też los polskich sportowców. – Przestaliśmy być obywatelami drugiej kategorii w sportowych klubach, przestaliśmy mieć kłopoty administracyjne, jeżeli chodzi o wyjazdy na zawody, staliśmy się częścią większej układanki – mówi czterokrotny mistrz olimpijski.
– Ja odczułem to bardzo wyraźnie z dnia na dzień. Owszem, już od paru ładnych lat miałem kartę rezydenta we Francji, ale potem nie musiałem jej już odnawiać. Powiedziałem, że nie chcę, to była taka trochę moja manifestacja: po co będę odnawiał kartę rezydenta, skoro jestem obywatelem Unii? – wspomina gość Trójki.
Europejska duma podczas parady
Korzeniowski był jedną z twarzy kampanii zachęcającej rodaków do wzięcia udziału w referendum europejskim, które odbyło się 7 i 8 czerwca 2003 roku. Sam oddał głos na "tak", przebywając za granicą.
– Tak się złożyło, że w dniu głosowania referendalnego musiałem jechać na zawody do La Coruni w hiszpańskiej Galicji, z przesiadką w Madrycie. Bałem się, że nie będę mógł zagłosować. Na szczęście polska ambasada podstawiła samochód na lotnisku; wyskoczyłem i zagłosowałem w ambasadzie. Dla mnie to było super ważne – mówi były lekkoatleta.
Z kolei w dniu oficjalnego przystąpienia Polski do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku Korzeniowski brał udział w rozgrywanych w Niemczech zawodach Pucharu Świata. – Pamiętam, z jaką dumą podczas parady otwarcia przyczepiliśmy sobie wycięte skądś flagi europejskie. Byliśmy z tego naprawdę bardzo dumni. Byliśmy też rozczarowani, gdy na czas startów sędziowie zakleili nam te flagi i powiedzieli, że nie mamy prawa z nimi chodzić, bo mamy obowiązkowy strój reprezentacyjny – opowiada jeden z najlepszych chodziarzy w historii tej konkurencji.
Posłuchaj
Czytaj też:
- Monika Borzym: słuchać siebie, by odnaleźć swój głos. W każdym kontekście
- Bartłomiej Marszałek: w ojcowskim życiu też mam teraz wyścig
***
Tytuł audycji: "Ludzie"
Prowadził: Wojciech Zawioła
Gość: Robert Korzeniowski
Data emisji: 2.05.2024
Godzina emisji: 23.08
kc/wmkor